Aktywne Wpisy
VIFON_Polska +91
No Elo (。◕‿‿◕。) Pierwszy oficjalny wpis popularnych Zupek Chińskich na Wykopie! Ja już jestem miękki jak makaron.#heheszki #gotujzwykopem
Kruszysz makaron?
- Tak 65.3% (1005)
- Nie 34.7% (534)
Viado +85
Najbardziej gniję z warszawiaków, uważają się za takich mądrych i oczytanych a tymczasem:
- Płacą po 50zł za śniadania złozone z jajka i tosta w modnych knajpkach i jeszcze stoją do nich w godzinnych kolejkach
- Glosują na trzaskowskiego który im zabrania korzystać z samochodu (już teraz centrum warszawy jest praktycznie martwe bo nie ma gdzie zaparkować)
- Nie potrafią nawet wymienić gniazdka bez dzwonienia po "specjalistę"
- Prawie wszyscy się dali
- Płacą po 50zł za śniadania złozone z jajka i tosta w modnych knajpkach i jeszcze stoją do nich w godzinnych kolejkach
- Glosują na trzaskowskiego który im zabrania korzystać z samochodu (już teraz centrum warszawy jest praktycznie martwe bo nie ma gdzie zaparkować)
- Nie potrafią nawet wymienić gniazdka bez dzwonienia po "specjalistę"
- Prawie wszyscy się dali
Pytanie, szukam plusów / minusów.
Firma w której pracuje od dwóch lat przerzuciła się na pracę zdalną i większość zespołu nie chce powrotu do biura, przez co dla mnie też nie ma możliwości pracy w biurze. Nie zanosi się na to, aby to miało się zmienić nawet teraz gdy covid w praktyce minął.
Pomysł jest taki - chciałbym zmienić pracę, aby jednak biuro było dostępne tak jak wcześniej.
Cooworking odpada bo mam taką opcję na osiedlu i nie musiałbym dojeżdżać, więc za szybko wracałabym po pracy, a ja wolę jednak wyciszyć się w samochodzie, posłuchać po prostu muzyki. Gdy wracam do domu to jednak zaczyna się wir obowiązków, wiadomo.
Czy dla kogoś praca w biurze była powodem zmiany pracy? Warto?
#programowanie #dzieci #koronawirus
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #62432e5f221d32e736db2faf
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Przekaż darowiznę
@codowuja: no chyba taka prawda. U mnie niektórzy brali nadgodziny i siedzieli do późnej nocy bo w domu czasem się nie da pracować. Jak żona jest wyrozumiała, to jeszcze pół biedy (bo dzieci to dzieci i nic z tym nie zrobisz), gorzej jak nie jest i uważa, że jak chłop siedzi w domu to pewnie ma wolne więc go trzeba
@Aureilon: O ile nie wzięli sobie żony wymyślającej problemy z dupy, to pewnie faktycznie trzeba coś w domu zrobić po pracy. Skoro dosłownie wolą nadgodziny, niż wracać do dzieci, to może lepiej było założyć tą gumę?