Wpis z mikrobloga

@Dirker: bo tak się nazywa ( ͡° ͜ʖ ͡°) Im głębiej zajmuję się (domowym) serowarstwem, tym bardziej zdaję sobie sprawę, jak wiele nazw handlowych to zwyczajny bullshit. Googluję sobie właśnie ser morski, i z różnych opisów wynika, że to tak naprawdę mało dojrzała gouda, tylko że pominięto etap płukania skrzepu z serwatki. Podobny ser zrobiłem całkiem niedawno, już wiem jak go nazwać ;)
  • Odpowiedz