Wpis z mikrobloga

"Upadek Królestwa" to serial przyziemny, człowieczy. Uthred i jego kompania to zwykli ludzie. Nie wspiera ich boska moc, jak idą w bój to w tle nie strzelają pioruny. Bogowie nie schodzą z niebios a księżniczki to zwykłe kobiety a nie długonogie modelki. Produkcja przedstawia bardziej realistyczny pogląd na tamte czasy i dlatego według mnie przebija konkurencje. Na sam koniec nawet się wzruszyłem jak przyszło do pożegnania się z Uthredem.




Na wspomnienie zasługuje tu rola Davida Dawsona jako Alfreda Wielkiego. Bardzo dobrze dobrana i zagrana postać - autentyczna.

Na minus według mnie brak konsekwencji w przemijającym czasie. Wydarzenia dzieją się na przestrzeni lat a bohaterowie nic się nie zmieniają z wyglądu. W pewnym momencie doszło do kuriozalnej sytuacji że królowa matka wyglada na siostrę swojej córki. Sam uthred z tego co pogrzebałem był już raczej starszym mężczyzną natomiast w serialu czas dla niego i jego kompanii się zatrzymał. Nie rozumiem czemu o to nie zadbano. Może przez budżet? Serial i tak wyglądał dużo lepiej niż kosztował. Mogę sobie wyobrazić co by było gdyby dano im kasę rzędu "Valhalli"

Wspaniała to była produkcja i nie rozumiem czemu to koniec. Z wielką chęcią obejrzałbym dalsze przygody Uthreda, syna Uthreda.
Nie zapomnę go nigdy!

#thelastkingdom #upadekkrolestwa #netflix #seriale
PancakeV - "Upadek Królestwa" to serial przyziemny, człowieczy. Uthred i jego kompani...

źródło: comment_1649803455Cr9RL1jJ1bysYvy5hJlH8G.jpg

Pobierz
  • 2