Aktywne Wpisy
Atypical +205
Co ja odwaliłem to ja nawet nie.
Szukałem hothatcha, auta na codzień, a kupiłem limitowana edycję mazdy mx5 XD
#samochody #motoryzacja #mechanikasamochodowa #mazda
Szukałem hothatcha, auta na codzień, a kupiłem limitowana edycję mazdy mx5 XD
#samochody #motoryzacja #mechanikasamochodowa #mazda
USSCallisto +37
Nasz neuropejski specjalista od podatków i ekonomii, który tak zaciekle atakuje Konfederację i jej wyborców będzie miał co robić w wakacje. Otóż kupił sobie gry dla dzieci więc nawet z piwnicy nie będzie musiał wychodzić. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#bekazlewactwa #lewackalogika #neuropa #bekazprawakow #konfederacja #4konserwy
#bekazlewactwa #lewackalogika #neuropa #bekazprawakow #konfederacja #4konserwy
Poniżej wrzucam Wam moją niegdyś napisaną satyrę - a nóż widelec komuś może poprawi ona humor ʕ•ᴥ•ʔ
„Historia miłosna spod lady”
Razu pewnego w wiosce malutkiej
Szedł sobie szosą Marian po wódkę.
Dotarł na miejsce, próg przekroczył
I ze zdumienia otworzył oczy.
Panna Lucyna, kobieta z klasą,
Stała jak zawsze za starą kasą.
Lecz dzisiaj, jak nigdy, dekolt do ziemi,
Na jej usteczkach błyszczyk się mieni
I patrzy dziko na Mariana biednego:
„Co ci dziś podać mój drogi kolego?”
Marian popatrzył z wielkim wysiłkiem,
Bo wódki Lucyna zakryła swym tyłkiem.
Mrugnęła do niego zalotnie rzęsami
I loki na włosach kręciła palcami.
A Marian minę zrobił niezbyt bystrą:
„Yyy, poproszę jedną wódeczkę czystą.”
Panna Lucyna fuknęła bardzo zeźlona
Jakoby jej z głowy spadła korona.
Swym zgrabnym ruchem za wódeczkę chwyciła
I przed Marianem na ladzie postawiła.
Chłop się oblizał, pieniądze wyjmuje.
Lucyna spojrzała: „Pięć złotych brakuje.”
Wnet Marian się zjeżył niesamowicie:
„Kobieto, ta wódka ratuje mi życie!”
Na kreskę chciał wziąć to zadłużenie,
Lecz Lucyna zaczęła swe biadolenie:
„Kreska jak to kreska – drogą nie chodzi.
Coś ci się, Marianie, w życiu nie powodzi.”
Chłop westchnął, spojrzał jej głęboko w oczy:
„Ja tylko chciałem w czymś język umoczyć.”
A tamta nagle jak słup soli:
„Może pan coś w zastaw dać woli?”
To propozycja jakże kusząca
Wciągnęła Mariana jak rzeka rwąca.
I już wyciąga zegarek, zapalniczkę starą
I mały breloczek z rzeźbioną gitarą.
Nagle z kieszeni wypada jakiś fragment kartki,
Marian tłumaczy, że to tylko wiersze dla matki.
Lucyna jak hiena spojrzała wierzchem:
„To pan potrafi napisać coś wierszem?”
Chłop przestraszony, kiwnął tylko głową,
A tamta nagle wychodzi z umową:
„Jeśli wiersz napisać byś mi mógł,
Daruję tobie oto ten dług.”
Marianowi z wrażenia prawie wypadła szczęka
I nagle przed zdziwioną Lucyną zaczyna klękać:
„Jeśli to zapłata Lucyno kochana,
Mogę ci ja pisać te wiersze do rana!”
Lucyna palcem pokręciła.
Już nie była taka miła:
„Mam swoje wymagania –
Chcę dyskrecji i oddania.”
Wtem poczuł na ramieniu jej lekki dotyk:
„Chcę byś mi Marianie napisał erotyk…”
Mam nadzieję, że chociaż część z Was wytrwała do tego momentu xD
Życzę Wam miłego dzionka! (。◕‿‿◕。)
#poezja #piszzwykopem #tworczoscwlasna i trochę #heheszki
@Grayish_Starling: trochę za dużo niebrzmiących rymów, ale to wyrównuje szkody!