Aktywne Wpisy
Kopyto96 +258
Ten typ to fenomen xD Wrzuca kilkanaście filmów w miesiącu, za każde lekko ponad milion wyświetleń, zbija pewnie grube siano przy takiej ilości i monetyzacji, a po prostu recenzuje obiektywnie żarcie. I to z reguły takie proste żarcie. I to jest proszę Państwa NISZA. On się w nią wbił.
Tak, nisza, bo po prostu każdy już się zdążył sprzedać i jeździ wypolerować berło za hajs xD Czyli nagrać, jakie to super jedzenie
Tak, nisza, bo po prostu każdy już się zdążył sprzedać i jeździ wypolerować berło za hajs xD Czyli nagrać, jakie to super jedzenie
daeun +66
Tatuaż jest fajny. Tak. Gdy masz naście lat, fiu-bździu w glowie, a Twoje życie to głównie impreski w towarzystwie YOLO koleżanek. XD
Pózniej przychodzi etap stabilizacji, z biegiem lat stajesz sie żoną, pozniej matką i dorabiasz się wnuków. Wtedy zaczynasz zauważać że ten czaderski motyw wilka, który był taki COOL w 2002 roku srednio już pasuje Tobie jako babci i kobiecie na stanowisku.
Zaczynasz wiec, podobnie jak Ewelina Lisowska, mysleć nad laserowym
Pózniej przychodzi etap stabilizacji, z biegiem lat stajesz sie żoną, pozniej matką i dorabiasz się wnuków. Wtedy zaczynasz zauważać że ten czaderski motyw wilka, który był taki COOL w 2002 roku srednio już pasuje Tobie jako babci i kobiecie na stanowisku.
Zaczynasz wiec, podobnie jak Ewelina Lisowska, mysleć nad laserowym
#maxkolonko #ukraina #wojna
@rafson1672: Chyba R jak Rossija xD
Teraz to sobie może mówić co chce. Otoczony jest już tylko jakimiś skrajnymi szurami, którzy utrzymują go, żeby miał co zjeść, bo więcej to tam chyba kasy nie ma. A cała reszta odpadła.
I żeby nie było - on nawet na tym swoim "maxtv" miał kilka naprawdę fajnych materiałów. Już były przypałowe, ale dało się obejrzeć, ba,
nie wierzyłem, myślałem, że to fake wpis (photoshop)
Screen sprzed 10 sekund.
Szkoda człowieka. Bardzo zastanawia mnie jego
Mariusz Kolonko, znany wam pod pseudonimem 'Max' to mój dawny przyjaciel ze studiów oraz wspólnej podróży do USA, w którą wybraliśmy się dokładnie 27 lat temu - 21 sierpnia 1988 roku. Kreuje się na człowieka sukcesu, pewnego siebie żurnalistę, kobieciarza, jednak w młodości był zupełnie inny i o tym właśnie pragnę wam opowiedzieć. To była połowa lat 80-tych - zawitałem do Warszawy spod Pcimia Dolnego, rozpoczynając dziennikarskie studia na