Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 7
Hejko :)

Fajnie, że poprzednia część Wam się spodobała - wrzucam napisaną właśnie kontynuację mojej satyry. ʕʔ

"Historia miłosna spod lady - powrót Mariana"

Marian siedzi, a obok butelka.
Siedzi i nieśmiało na nią zerka.
Potrząsnął głową, pełne skupienie,
Nie czas na zbawienne upojenie.
Siedzi i duma, a przed nim kartka.
Mózg jego jak zwinięta kokardka.
Erotyk? Co to za dziwaczny twór?
Myśli, a między nim i kartką mur.

Jest na to sposób - wychyla flaszkę.
Teraz to napisze nawet i fraszkę.
Lecz... jakby czegoś jeszcze brakuje.
Skok do lodówki, piwko wyjmuje...
Nagle w tej lodówce widzi ruch -
To Lucyna wyskakuje jak duch!
Zdziwiony Marian już panikuje -
Ta kobieta wciąż go prześladuje!

"Gdzie mój erotyk?" - wyje Lucyna.
A Marian: "Ale jest jeszcze godzina..."
Kobieta już robi się czerwona
I wnet sunie na niego wzburzona!

...Chłop nagle spada ze swego łóżka,
To nie Lucyna, tylko poduszka…

Mam nadzieję, że i ta część się dobrze przyjmie ()

Spokojnego wieczoru!

#poezja #piszzwykopem #tworczoscwlasna i trochę #heheszki
  • 4
@Grayish_Starling: Trzyma poziom () A to w równoległym uniwersum

Bawisz się rymem, o mój kochany
Tak mile ty jesteś, u mnie widziany
Już nie raz Lucyna robila podchody
Lecz przed Lucyną nic tylko schody.
Omamił mnie chyba ten jego wdzięk
Myśli Lucyna i wnet słyszy brzdęk
Do pokoju więc idzie, niedowierzając
Niechcący butelkę po drodze trzaskając
Wchodzi weń wreszcie i staje jak wryta
Lucka,