Wpis z mikrobloga

Sama huta to nie hałasuje. Sporadycznie na południe od huty w nocy słychać odgłosy walcowni czy innej produkcji prętów, ale jakbyś miał tramwaje pod blokiem to one są głośniejsze od tych szumów z huty, które przecież tylko czasem się zdarzają. W okolicy natomiast dużo większym problemem są zapachy- śmierdzi Byś na północy, śmierdzi kolektor na Marymonckiej, koło cmentarza Włoskiego. Czasem być może zawiewa nawet z Radiowa. Aha, jeśli myślisz o Matexi to