Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Czy Sądy w Polsce są ku* normalne? Żona wniosła pozew o #rozwod w styczniu, dwa tygodnie później miała zabezpieczone alimenty na 1800 zł (dwójka dzieci, ubiega się o 3000 zł). Sąd przyznał tyle na podstawie PITu, gdzie wychodziło, że zarabiam średnio miesięcznie 6,5k NETTO. Najwyraźniej nie wzięto pod uwagę kosztów prowadzenia firmy (ZUS, podatek, wynajem powierzchni biurowej, itd.). Do tego dochodzi kredyt (wspólny oczywiście z byłą, od początku leci z mojej kieszeni). Ogólnie wychodzi, że miesięcznie brakuje mi średnio 900 zł na życie. Odrzucono zażalenie na wysokość alimentów, gdzie prawniczka przedstawiła wszelkie dowody, bez żadnych przekombinowań - suche fakty. Przede mną rozprawa o kontakty (nie mam pojęcia dlaczego, ale była o to wniosła - przyjeżdżam do dzieciaków co tydzień i wg jej rozporządzenia mogę brać starszego do swojego miasta oddalonego o 70km co drugi tydzień). Potem już rozprawa o rozwód i tam będzie podjęta ostateczna decyzja o wysokości alimentów.

Trochę się cykam, bo skoro zabezpieczono alimenty na jakąś nieźle przegiętą kwotę, to boję się że z kontaktami też coś może być namieszane i że koniec końców byłej dostanie się te jej 3k, na co mnie kompletnie - kur
* - nie stać. Wiem, że są ojcowie w gorszej sytuacji, gdzie do tego #pieklomezczyzn dochodzi jeszcze totalna #alienacjarodzicielska ale kompletnie nie mieści mi się w głowie jak prawo pomimo tak przejrzystych dowodów ma mnie jako obywatela jako maszynkę do pieniędzy dla leniwej #madka

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #625f17e777ac277f47a72c46
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Wesprzyj projekt
  • 78
1800 zl to nie jest jakas kosmiczna kwota.


@AlezPanieMecenasie: @AnonimoweMirkoWyznania:

Dokładnie. Mam w swoim januszexie typa bez matury, zwykły pracownik produkcji i on na trójkę swoich dzieci wykłada 2500zł alimentów co miesiąc, dlatego robi nadgodziny- ma zwykle na rękę z 6000 netto. A ty typie z wyższym wykształceniem, własną firmą srasz się o 1800zł i jeszcze Ci 900zł na jedzenie brakuje XD Coś ty kończył? Historie sztuki? Bo na pewno
@BennyLava: Sąd zawsze może powołać biegłego który oceni ile realnie zarabia OP. Sorry, ale nie dziwię się, że ich się nazywa kastą skoro przeanalizowanie danych trudniejszych, niż pasek z wypłaty z państwówki, jest dla nich nie do ogarnięcia.

Jakoś banki nie mają z tym problemu.

Uważam, że wszystkie koszty firmowe powinny być odliczone w pierwszej kolejności, a dopiero to co zostanie można uznać za dochód gospodarowalny. Jak nie zapłaci dostawcy za
MagicznyDyrygent: @ujumuju @Brother_of_Steel - eksperci od moich zarobków i tego jak wyglądało moje życie z dzieciakami i żoną w domu się znaleźli xD

Ja byłem bankomatem, sprzątaczką i kucharką w domu. Jak wyprosiłem, żeby się czymś zajęła, to żarcie było ledwo zjadliwe, a mieszkanie dalej brudne, dlatego po jakimś czasie przestałem się prosić i po prostu zajmowałem się wszystkim oprócz budzeniem się w nocy do najmłodszego. Nie zaniedbywałem obowiązków w domu
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@piker:

Uważam, że wszystkie koszty firmowe powinny być odliczone w pierwszej kolejności


Chłopie, normalnie idź do sądu i powiedz im, że są głupi, bo ja w ten sposób to bym ci wykazał, że nic nie zarabiam i właściwie to pracuje charytatywnie, bo płacę pensję pracownikowi, a że przypadkiem ten pracownik to moja nowa partnerka, tego sąd nie musi wiedzieć, co nie?
#!$%@?, jak ja lubię jak ludzie bez pojęcia o czymś
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@AnonimoweMirkoWyznania: po pierwsze czemu ty mi się tłumaczysz, miałeś #!$%@?ą żonę, którą akceptowałeś, bo nie wniosłeś o rozwód. I teraz takie argumenty do mnie nie przemawiają, bo jak miałeś źle, to trzeba było się rozwieść. Ja to zrobiłem. Ty tkwiłeś w czymś, co nie miało sensu. I jeszcze na końcu to ty zostaniesz na lodzie. Ech, wiesz, to jest tak do bólu standardowe, że już mam znieczulicę na takie wypadki. Sam
@AnonimoweMirkoWyznania: powiem krótko, wszystko sobie tu możesz napisać i tak nikt nie zweryfikuje, że to prawda. Fakty są dwa podstawowe; masz bul dupy o to, że musisz płacić na dzieci (nie na żonę, na dzieci) i obrzucasz teraz gównem swoją byłą, z którą masz dwójkę dzieci. Jak tak było źle i straszno, to na #!$%@? z nią siedziałeś? To co ona robiła? Po #!$%@? się żeniłeś? Co z ciebie za chłop,
Głupie wyroki się zdarzają, ale w znakomitej większości internetowych historii o niesprawiedliwych sądach i skrzywdzonych podsądnych to się okazuje, że albo nie zrozumieli, albo prawnika nie wzięli, albo terminowi uchybili ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@Celinka95: podpisuję się pod tym rękoma i nogami, a w sprawach, gdzie lecą jakieś rodzinne powiązania (np. spadki, słodki jezu) to idzie sobie wyrywać włosy z głowy nad ściemnianiem ludzi...
@klepacz-kodu: no pewnie bo przecież jedyne co mogła osiągnąć ta kobieta to kasa w Biedronce. Tylko czekać aż autor znowu tu przyleci ją obrażać, ciekawe tylko skoro jest taka do niczego zrobił z nią dwójkę dzieciaków i się żenił. A poza tym nie wiem jakim trzeba być matołkiem, żeby dyskredytować ludzi którzy zajmują się domem i dziećmi, no ale jak dla kogoś czymś istotnym są jakieś gówno-tabelki w excelu to o