Wpis z mikrobloga

( ͡~ ͜ʖ ͡°)

Według mnie każdy powinien odbyć jakieś szkolenie związane z obronnością. Obsługa broni krótkiej, długiej, ciężkiej (granatnik RPG chociażby - wiedzieć jak korzystać z przyrządów celowniczych). Umieć określić azymut, znać się trochę na czytaniu mapy, nauczyć się obsługi krótkofalówki. Przejść kurs pierwszej pomocy, a także wiedzieć jak zatamować krwawienie z rany postrzałowej. Wiedzieć co to jest staza np. To nie jest wiele, a w razie konfliktu takie osoby miałyby większe szanse na przetrwanie - nawet nie tyle że same by latały z karabinem po lesie... ale z tym że wiedzieliby czego mogą się spodziewać po wrogu. Kiedy musieliby uciekać potrafiliby przeczytać mapę etc.
Jeśli jednak taka osoba stwierdziłaby że chce bronić kraju, dzięki takiemu szkoleniu szybciej byłaby wdrożona do struktur obronnych. Miała już przeszkolenie, to będzie trzeba mniej czasu przeznaczyć na dodatkowe szkolenie.

Tak samo uważam że takie szkolenie powinno być obowiązkowe dla panów jak i pań. Izrael coś takiego posiada, z tym że w ostrzejszej formie. Kobiety i mężczyźni przechodzą szkolenie wojskowe, dzięki czemu piękna kobieta która idzie ulicą - mając broń palną - jest tyle samo zagrożeniem dla przyszłego agresora co mężczyzna.

Jednakże nie uważam że takie szkolenie powinno trwać np. 9 miesięcy czy rok. Uznaję że dobrze przeprowadzenie takiego szkolenia powinno trwać jeden miesiąc. A potem, już według uznania. Ktoś by chciał iść do OT żeby szlifować swoje umiejętności to proszę bardzo. Jeśli nie, to nie... ale przynajmniej coś więcej wiesz i umiesz.


XD i kura nie umiem wstawiać zdjęcia huehue

#wojna #wojsko #wojskopolskie #ukraina
  • 7
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@kombinerki42: sam z siebie, to sobie poszedłem na strzelnicę i nauczyłem się czego chciałem, z pierwszej pomocy też. Ale rzeczy których nie mam ochoty się nauczyć zapominam szybciej niż oni szkolą.