Wpis z mikrobloga

Z prasy rosyjskiej.

Po zażyciu rosyjskiego leku przeciw kleszczom u psów pojawiają się objawy, takie jak duszność, wymioty, utrata przytomności i częściowa ślepota. Nie są jeszcze znane przypadki śmiertelne, jednak cała partia tabletek i syropów przeciw roztoczom „Protecto” została wycofana. Potwierdzili to dziennikarzowi 72.RU przedstawiciele firmy.

- Otrzymano liczne reklamacje od użytkowników, a Rosselchoznadzor wydał nakaz wycofania się ze sprzedaży do weryfikacji. Dotyczy to tylko tabletek i syropów, ale nie kropli i obroży "Protecto" - poinformowała firma badawczo-produkcyjna "Ecoprom", która reprezentuje niemiecką firmę Neoterica w Rosji.

Rosselchoznadzor informuje o zwiększeniu częstości występowania poważnych działań niepożądanych u zwierząt, którym towarzyszy ciężki zespół neurologiczny, podczas stosowania preparatu Neoterica Protecto, produktu leczniczego do użytku weterynaryjnego - poinformowało w komunikacie ministerstwo. „Obecnie służba bada te fakty. W takich przypadkach należy skontaktować się z Rosselchoznadzorem.

Lekarze weterynarii w Tiumeniu powiedzieli, że lek wszedł na rynek niedawno. Jest analogiem takich leków przeciwpasożytniczych jak Bravecto czy Simparica. Są one produkowane w Europie, a po sankcjach gwałtownie wzrosły ceny, a gdzieś nawet ich brakowało.

- Pies Miki ma 4 lata, właściciele już kilka razy dawali jej tabletkę Bravecto na pchły i kleszcze. Nie odnotowano żadnych negatywnych skutków.
**W tym roku dali tabletki krajowego producenta, przedstawiony przez sprzedawcę jako analog.** Po kilku godzinach Mika zaczęła być zdezorientowana, częściowo ślepa, powiedzieli w klinice weterynaryjnej im. Evgenii Mamonovej.

Ruski potrafi

#wojna #rosja #ukraina #prasarosyjska