Wpis z mikrobloga

@Karl_Franz: reakcja defensywna - w zasadzie nigdy nie było tak, żeby dzieci były zdolne stworzyć coś, czego rodzice kompletnie nie rozumieją. A że istotna część ich tożsamości jako rodzica to bycie autorytetem, sytuacja gdzie to jest wykluczone im zwiera obwody i wywołuje taki mało przyjemny efekt.

"A po co ci to" to w sumie najlepsza z tych reakcji, i mógłbyś w cierpliwym zrozumieniu skorzystać z okazji żeby im to faktycznie wytłumaczyć
@Wap30: gówno, a nie defensywna.

Rodzice rozmawiają jak dorosłe osoby z inną dorosłą osobą. Różnica polega na tym, że akurat tej osobie dobrze życzą, dlatego padają pewne sugestie.

Gość nie ma 4 lat i rodzice nie muszą, a wręcz nie mogą robić UUUUAAAA brawo, jak tylko dziecko czymś się chwali. Bo to dziecko ma dwadzieścia kilka lat, a jest nadal na ich utrzymaniu.