Wpis z mikrobloga

tak, nie przynosił. Działał na dobrej wierze akcjonariuszy xD

A widziałeś tweety "sponsorowane" kiedyś? Mignęło czasem coś ?


@Krisskow: Yt za to od lat ma reklamy a w 2018 też wychodził na 0. Nie dawał zysku.

Wiesz, że utrzymanie takich aplikacji przy życiu nie jest darmowe?
  • Odpowiedz
@I_am_the_liquor: I bardzo dobrze. Skoro komercyjni użytkownicy zarabiają pośrednio dzięki Twitterowi, robią sobie reklamę i poszerzają grono klientów to dlaczego mają nie płacić? Tak samo politycy, Twitter daje im często najlepszy zasięg wyborczy, na stołkach robią krocie to dlaczego nie mają opłacać subskrypcji? Większe wpływy finansowe do Twittera = szybszy rozwój platformy w stronę funkcjonalności, a nie w stronę upychania reklam i rekomendacji gdzie się tylko da. Zwykły użytkownik tylko na
  • Odpowiedz
@I_am_the_liquor: jedno drugiego nie wyklucza. Open source oznacza tylko tyle że masz dostęp do kodu i nic więcej. Każdy poważniejszy projekt ma w repozytorium licencję która mówi co wolno a czego nie wolno ci zrobić z kodem który widzisz. Tu pewnie będzie tak że kod będzie widoczny, licencja będzie pozwalać na gówno jeżeli nie zapłacisz, a całość postoi do wglądu względnie niedlugo - dopóki ktoś nie podejmie decyzji o wstrzymaniu updejtów
  • Odpowiedz
@czz17: Na innych social mediach posiadanie profilu jest darmowe i możesz dodatkowo wykupić sobie reklame swoich usług. Czas pokaże czy to będzie dobre czy nie. Jeszcze nic się nie zmieniło na korzyść użytkowników a już się pojawiają informacje o opłatach.
  • Odpowiedz
@I_am_the_liquor:

i możesz dodatkowo wykupić sobie reklame swoich usług


No właśnie o tym mówiłem, nie ma nic za darmo, w pełni darmowe platformy też muszą zarabiać i robią to na reklamach. Reklamy upchnięte gdzie się tylko da, rekomendacje, "proponowane posty" itd. Cała tablica upchnięta jedną wielką reklamą i nie można się doscrollować do postów od ulubionych profili. Jak wezmą kasę za subskrypcję to nie będą mieli takiego ciśnienia na upychanie reklam
  • Odpowiedz
@I_am_the_liquor: Tak, bo jest na ten moment darmowy dla wszystkich. Subskrypcje komercyjnych użytkowników pozwolą z tych reklam zrezygnować lub przynajmniej ich nie pomnażać, zostaną takie jakie są. Brak subskrypcji połączony z np. chęcią rozwoju platformy (większe wydatki) spowoduje, że tych reklam będzie jeszcze więcej, pojawią się nowe formy reklam, więcej "propozycji" i na końcu wchodząc na Twittera będziesz miał połowę contentu w reklamach. Elon Musk to biznesman, więc logiczne, że chce
  • Odpowiedz