Wpis z mikrobloga

@Messix Prawda. Jak miałem Covid i źle się czułem, to na niedoszłym łożu śmierci przekazałem żonie za ile i komu ma sprzedać moją kolekcję zegarków. Opuściłem gardę na chwilę i teraz już wie.
  • Odpowiedz
dziala w obie strony, musze jakas liste sprzadzic na wypadek mojej smierci zeby zona nie posprzedawala sprzetow z za tyle co mysli ze kupione xD


@Messix: aż mi się przypomniało jak usłyszałem o znajomej znajomej, która po śmierci męża wzięła i zezłomowała jego starego Jaguara zamiast go sprzedać jak człowiek. Do tej pory nie mogłem pojąć dlaczego, trochę mnie oświeciłeś.
  • Odpowiedz