Wpis z mikrobloga

Było pełno takich postów, ale ja tez muszę ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Gdzie można zabrać żonę na kolację/uczczenie tego, że ze mną wytrzymuje kilka lat? Oprócz Topollino - bo ceny tam chyba przewyższą mój budżet.
Najlepiej coś w okolicy centrum żebym nie musiał jechać samochodem. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#czestochowa
  • 20
@borysszyc: #!$%@?ąc od żartów, tak w ścisłym centrum to nie wiem co mogę jeszcze polecić gdzie wiem że będzie smacznie i może nadawać się na wyjście inne niż z kolegami. Popas na Starym Rynku raczej za prosty na taką okazję chociaż miejsce ładne, smaczne i blisko.
Czenstochovia nie zawodzi, ale jest kolo PKSu. "Grand Slam" na 3 maja jest smaczne (przynajmniej jeżeli chodzi rosół wołowy, burgery i frytki na dowóz) i
@borysszyc: uważaj na golonkę bo jest ogromna, najbardziej lubię polędwiczki w sosie kurkowo-serowym i też mają fajne piwo miodowe, które idealnie plasuje się pomiędzy normalnym koncerniakiem a craftowym wynalazkiem dla neofitów. Żurek też smaczny.