Wpis z mikrobloga

via Rowerowy Równik Skrypt
  • 77
247 791 + 22 + 21 + 35 + 9 + 114 + 32 + 23 + 29 + 58 + 19 + 22 + 29 + 22 + 21 = 248 247

Ostatnie dwa tygodnie to się dopiero działo… Ale po kolei:

“Zaktualizuj bazę danych na produkcji mówili, fajnie będzie mówili” - czyli zamiast luźnego kręcenia z panami @AbaddonLincoln i @Talarkowy, ostatnie dni kwietnia stały pod znakiem klikania po nocach w kąkuter w akompaniamencie szybkich przelotów z i do fabryki. Na szczęście udało się jakoś doklikać do majówki.

Żona, dzieci i rowery spakowane (niekoniecznie w tej kolejności) - więc ruszamy na spotkanie z przygodą. Kierunek Jeziorak i agroturystyka o wdzięcznej nazwie Między Polami. Na miejscu okazuje się, że przez zupełny przypadek znaleźliśmy raj na ziemi. Tak pięknego miejsca, z tak sympatycznymi, serdecznymi i ciepłymi gospodarzami w życiu jeszcze nie widziałem. Pierwszego dnia, jako że dotarliśmy późnym popołudniem, czasu starczyło tylko na krótkie zwiedzanie najbliższej okolicy i wtargnięcie na posesję Czarka Pazury po uprzednim, konsekwentnym zignorowaniu dwóch znaków “teren prywatny”. Nazajutrz, zaraz po śniadaniu, wyruszyliśmy w dłuższą trasę, której celem było odwiedzenie miejscowości Jerzwałd gdzie żył, tworzył i spoczywa Zbigniew Nienacki - ten którego dzieci znają z “Pana Samochodzika”, a my (boomerzy) z “Raz w roku w Skiroławkach” #pdk ( ͡º ͜ʖ͡º). Po drodze podziwialiśmy nieprzyzwoicie (jak mniej znane książki Nienackiego) soczystą przyrodę i różnego rodzaju ciekawostki - jak chociażby stojącą w środku pola starą cegielnię. Trzeciego dnia sił starczyło już tylko córce, więc skierowaliśmy się w stronę Karnitków, obejrzeć zamek, mini zoo i zjeść obiecane lody.

Niestety wszystko co dobre szybko się kończy i z bólem trzeba było wrócić do szarej stolicy. “Pomajówkowa” droga w kierat cieszyła mnie na równi z rosnącą ratą kredytu hipotecznego.

W tym momencie, na poprawę humoru wkracza on - @AbaddonLincoln - i nieznoszącym sprzeciwu głosem (właściwie to tekstem) oznajmia, że w weekend jedziemy na Warkę (w sensie kierunek taki, a nie, że na piwo). Jak łatwo policzyć z Warszawy do Warki jest jakieś 60km, więc jedziemy skrótem i zamykamy się w 115km. Przez pierwszą połowę trasy @mles i jeszcze jeden kolega pilnują, żebyśmy za szybko nie dotarli na pociąg. Wspaniale to była zaplanowana wyprawa - zwłaszcza rajd przez sady, po piachu po same obręcze, dokładnie na setnym kilometrze kiedy człowiek jeszcze rześki i pełen energii ¯(ツ)/¯ Dzień domykam rodzinną wycieczką regeneracyjną po Warszawie.

No i oczywiście spam zdjęciowy…

#rowerowyrownik #gravel #rower #ruszwarszawa #wykopgiantclub

Skrypt | Statystyki
fonfi - 247 791 + 22 + 21 + 35 + 9 + 114 + 32 + 23 + 29 + 58 + 19 + 22 + 29 + 22 + 21...

źródło: comment_1652135306Jkckr9MGjsoHgyyCjN4jtu.jpg

Pobierz
  • 10
@fonfi: podoba mi się to zaokrąglanie 40 km do „połowy trasy” ;) ALE jak sobie sprawię „normalny” rower (czyli nieprędko, bo bieda) i jak schudnę (czyli też nieprędko, bo dobrobyt) to przejadę z Wami bez spowalniania nawet więcej niż połowę ( ͡° ͜ʖ ͡°)