[marek-krakow]

Pamiętacie jeszcze inwestorów kupujących "samospłacające się mieszkania pod wynajem" z 10% wkładem własnym? Ja tak i już za nimi tęsknię ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#nieruchomosci

[A.....7]

@marek-krakow: Przeciez oni i tak wyszli na duzy plus. Nawet jak teraz sprzedadZa nieruchomosc to z zyskiem 30% jak nie wiecej…

[marek-krakow]

@Atx0937: ci co kupili w zeszłym roku też sprzedadzą z zyskiem 30%? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[A.....7]

@marek-krakow: W zeszlym roku tylko 10 ;)

[marek-krakow]

@Atx0937: pod warunkiem, że uda się znaleźć frajera, których ostatnio trochę mniej na rynku ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Rebeliant]

@marek-krakow: chętnych na wynajem w dużych miastach nigdy nie zabraknie. Zaraz wjadą wakacje kredytowe. Przetrzymają okres wysokich stoopek i dalej będą wychodzić na plus.
Najgorzej mają ci, którzy nie mają zdolności kredytowej, bo inflacja #!$%@? oszczędności, a sami coś muszą wynajmować

[marek-krakow]

@Rebeliant: a co by zmieniło gdyby mieli zdolność, wzięli kredyt i płacili tyle samo odsetek co odstępne za wynajmowane? I jak zakup mieszkania ma zabezpieczyć oszczędności przed inflacją, skoro ceny nawet nominalnie spadną? To już lepiej trzymać na lokacie 5% albo w obligacjach.

[Rebeliant]

@marek-krakow: moim zdaniem w dłuższej perspektywie te mieszkania będą warte coraz więcej. Teraz mogą trochę stracić, jak to w cyklu koniunkturalnym bywa, ale grunt w dużym mieście się nie rozmnoży, a popyt będzie się zwiększał. To nie miasto gminne, gdzie za 30 lat będzie o połowę mniej mieszkańców

[marek-krakow]

@Rebeliant: w dłużej perspektywie Polska będzie krajem emerytów i śmierdzieli na zasiłkach, a także ruiną gospodarczą, także byłbym ostrożny z tym wzrostem wartości nieruchomości, nawet w największych miastach. Niestety.

[Rebeliant]

@marek-krakow: no to pozostaje tylko antynatalizm i nie przejmowanie się stratami i zyskami ¯\_(ツ)_/¯

[c.....a]

@marek-krakow: nie, ci dalej wynajmują za więcej niż płacą