Wpis z mikrobloga

  • 2
@TakiSeLogin: @telif:

Kupuję kości wołowe, w tym szpikowe oraz jakiś bardziej mięsny kawałek wołowiny, np. goleń albo ogony wołowe.
Mięso i kości blanszuję w gorącej wodzie, płuczę.
Cebulę opalam jak do rosołu.
Dużo świeżego imbiru, czosnku, laski cynamonu, gwiazdki anyżu, kulki pieprzu, kardamon oraz czasem parę goździków próżę na suchej patelni, żeby wydobyć z nich aromat.
Mięso, kości, przyprawy (daję też sól) i cebulę zalewam zimną wodą i gotuję powoli
hellyea - @TakiSeLogin: @telif:

Kupuję kości wołowe, w tym szpikowe oraz jakiś bardz...

źródło: comment_1652714207Fo9ulBh6hs1gof5Hzyad2N.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
  • 0
@telif: No jasne, musisz wtedy po prostu gotować jak rosół- powoli i bez zagotowywania, niech sobie pyrka. Szybkowar ma tylko skrócić czas gotowania.
  • Odpowiedz