Wpis z mikrobloga

Na #gazetapl możecie obliczyć niewidzialną pensję , czyli to ile powinni płacić kobiecie za to, co robi w domu. Mnie wyszło tyle... Ale jestem facetem, nie wiem, czy się w związku z tym kwalifikuję do takich fenimistycznych kalkulatorów ¯\_(ツ)_/¯ #pieklomezczyzn no i pytanie za 100 pkt - gdzie podać numer konta, żeby przelewali? #heheszki
tenkapuczino - Na #gazetapl możecie obliczyć niewidzialną pensję , czyli to ile powin...

źródło: comment_1653554649acD9IMybNb3kHTpuu5FR5H.jpg

Pobierz
  • 56
@ten_kapuczino: totalny absurd. Jak komus zajmowanie sie domem nie odpowiada to moze isc do roboty, obowiazkami mozna sie podzielic albo zatrdnic do nich kogos.
Mamy sie tak liczyc z zona o rzeczy wykonywane dla NAS i tym samym dla niej?
W druga strone tez dziala, tak? Jak facet wybuduje wlasonorecznie dom to rozumiem ze zona wisi mu nie tylko za polowe materialow ale i koszt robocizny w calosci jesli sama palcem
@ten_kapuczino: Nie no, fajna logika. Bo przecież z tych wszystkich czynności można zrezygnować jak się nie chce i nigdy nie prać, nie gotować, żyć w totalnym chlewie.

Wielokrotnie w pracy słyszałem, że mam bardzo uczynną żonę, bo mam zawsze wyprasowaną koszulę, kanapkę i obiad. Wszystko robię sam. XD Jak to było z krzywdzącymi stereotypami?

Skoro robię to sam i nie obciążam żadnej kobiety, to jak rozumiem należy mi się jako gorszej
@EastWestEast: @swiniakstatysta: Wbrew pozorom to ja neguje tradycyjne role domowe. Wierzę w to, że dogadanie się po partnersku to klucz do szczęścia rodzinnego. Nie potrzebuję udowadniać sobie swojej męskości tym, że nie będę sprzątał albo coś w tym guście. U mnie jest tak, że oboje pracujemy, więc uważam, że w domu trzeba obowiązki podzielić. I się podzieliliśmy. Tylko efekt tego typu medialnych akcji jest taki, że kobietom jest CIĄGLE MAŁO.
@ten_kapuczino: nie no ja rowniez jestem za rownym podzialem i #!$%@? mnie niemilosiernie robienie z partnerki sluzacej, co np. obserwuje u tesciow. Przynies, podaj, pozamiataj, ugotuj, podaj, posprzataj, herbatki zrob. Kobieta zarobiona od rana do wieczora. Trzeba sie dogadac, sa rzeczy ktore latwiej przychodza jednej osobie, sa takie ktore mozna robic bo po prostu trzeba zrobic i nie ma znaczenia kto sie za to wezmie bo nikt ich nie lubi ¯\_(ツ)_/¯