Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 59
@K_eM1: Ale farciarz. Ja kiedyś mamę ubłagałam żeby mi kupiła Sąsiadów w biedrze. To była moja pierwsza gra ever. Strasznie się martwiłam czy mi zadziała bo mama mówiła że pewnie nie. Po powrocie do domu zrobiłam sobie kakauko, założyłam ciepłą piżamkę i na szczęście okazało się, że działa więc grałam sobie w to do porzygu. Ale nastologłam XD
@nowekontonowaja: To prawda, dziś ten nie porównywalny z niczym innym poziom dziecięcego szczęścia przynoszą mi tylko koty moich starszych które darzą się bezwarunkową nienawiścią, pies sąsiada, który ze mną sie bawi, a jemu sra na trawnik oraz roślinka doniczkowa, która po zmianie ziemi w końcu przestała usychać.
@smiesznykot: Nie rozumiem tych memów ale też nigdy nie używałem samoobsługowej. Jaki jest benefit nabijania produktu jako coś innego zamiast po prostu nie nabijania go i wynoszenia? Do tego za kradzież chyba grozi mniej niż za oszustwo.

Nie to, że namawiam lub popieram. Samemu nawet poprawiam kasjerkę, jak mi za dużo wyda. Po prostu nie czaje.
miałem tak jak był ostatnio błąd cenowy w biedrze na sardynkach w puszce. Zgrzewka chyba sześciu wchodziła w cenie jednej. Szybkie kasowanie na samoobsługowej żeby kasjer nie obczaił że coś nie gra i długa do auta. Powrót i normalnie można było dalej robić zakupy i iść z piwem na obsługową.


@dumpmuzgu: a to wszystko dla 20 zl zysku xD

@WyslijNaPwUlubionegoMema:

To ja pamietam jak w Tesco (tylko stare czasy bez
miałem tak jak był ostatnio błąd cenowy w biedrze na sardynkach w puszce. Zgrzewka chyba sześciu wchodziła w cenie jednej. Szybkie kasowanie na samoobsługowej żeby kasjer nie obczaił że coś nie gra i długa do auta. Powrót i normalnie można było dalej robić zakupy i iść z piwem na obsługową.


@dumpmuzgu: #!$%@?, żeby się jeszcze chwalić tym, że jest się oszustem. XD