Jeździłem bez ale po tym jak w przeciągu roku miałem dwa potrącenia na przejeździe rowerowym i kilka sytuacji w których od wypadku dzieliły mnie centymetry kupiłem w końcu kask.
@sargento: no właśnie pamiętam, że widziałem to jako filmik, taka prześmiewcza kampania na rzecz kasków w autach wyśmiewająca wszystkie te argumenty o obowiązkowych kaskach dla rowerzystów.
@krytyk__wartosciujacy: Pracdomy i krótkie, wolne miejskie jazdy - bez (chociaż wiem, że akurat w mieście się przydaje). Przypinam rower do stojaka i zostawiam, a jeszcze nosić kask to tego... Do rekreacyjnych jazd, gdzie są wyższe prędkości, różne przeszkody i spd, z których człowiek nie zawsze zdąży się wypiąć - zawsze. Jeden kask pogniotłem na krawężniku, więc mając na uwadze, że mogłem pognieść sobie czaszkę - zawsze zakładam.
@krytyk__wartosciujacy: nie, bo jazda w kasku jest bardziej niebezpieczna. Całe życie jeździłem bez, jak kupiłem kask w ciągu tygodnia miałem najpoważniejszy wypadek w życiu ( ͡°͜ʖ͡°)
@europa: bardziej "niebezpieczna". Fajne koło zatoczył internet.. news z 2006 roku jako argument w gównoburzy. A poza tym masz rację, wypadki się zdarzają. Napijesz się, naćpasz, a wypadek i tak by się zdarzył ;-)
@krytyk__wartosciujacy: Na dłuższe trasy - ZAWSZE. Kiedyś nie zakładałam z powodu problemów ze wzrokiem - musiałam jeździć w okularach a słońce przeszkadzało więc zamiast kasku czapka z daszkiem. Wtedy mi się zdarzył jedyny poważniejszy wypadek - przelot przez kierę, ale jakoś tak upadłam, że głową niczego nie dotknęłam, tylko lekkie przetarcia na łapach. Fart albo instynkt mnie uratował xD
Jak tylko zdrowotnie się naprawiłam - mam już dwa kaski i na
Za każdym razem zachodzę w głowę jakim cudem to jest legalne. Pilot myśliwca by się nie dopatrzył tej ceny, a co dopiero straszy człowiek po 30. Chodzi oczywiście o normalną cenę pojedynczego produktu. #biedronka #polska #zakupy #oszukujo
Ustalmy to raz na zawsze #rower #bezpieczenstwo #ankieta
Czy jeździsz w kasku?
Czy jeździsz w kasku?
moja ulubiona kampania
A poza tym masz rację, wypadki się zdarzają. Napijesz się, naćpasz, a wypadek i tak by się zdarzył ;-)
Jak tylko zdrowotnie się naprawiłam - mam już dwa kaski i na