Wpis z mikrobloga

Chciałabym coś dodać od siebie odnośnie odpadnięcia J&E. Faktem jest, że brakło w tym trochę klasy. Pięknie by było, gdyby odeszli z wielkimi uśmiechami na twarzach mówiąc, że znaleźli w HP miłość i nic innego się nie liczy. Tak by wszyscy chcieli i to byłby piękny i pożądany obrazek. Tak się do końca nie stało. Widzę, że duża część osób jest zawiedzona postawą Jay'a. Niektórzy wręcz po tym jednym odcinku zmienili o nim zdanie o 180 stopni. Ja tego chłopaka niezmiennie lubię i szanuję za całokształt. I za to co w HP i za to co jest po. Uważam, że jego reakcja to był pewien szok. Był w HP od samego początku, poznał wszystkich uczestników, dobrze ze wszystkimi żył, był proszony o radę, traktowany jak hotelowy mędrzec, był człowiekiem godnym zaufania z bardzo silną relacją już w zasadzie miłosną. Nawet cofając się do odcinka wcześniejszego sam Kasper mówił, co mnie trochę zszokowało, że on sam siebie by typował do odpadnięcia a J&E nie. Wiktoria mówiła, że oni są poza kategorią, oni są w finale. Kasper mówił Jay'owi, że on ma taki wpływ na grupę, że jak on jest smutny, to się to grupie udziela. Łatwo było uwierzyć, że ludzie za tobą stoją murem. I nadszedł szok. Do tego Jay zaprezentował taką niepolską mentalność zwycięzcy i sportowca- czuję się mocny, wygram. I ośmielił się takie rzeczy mówić na głos. Tam wszyscy mówiący: "ja tu tylko po przygodę, ja absolutnie nie chcę ani złotówki, nie chcę być w finale, innym się to należy, ale nie mi"- nie mówią prawdy. Myślę, że po pierwszym szoku, przyszła refleksja. Nie wiem czy coś dzisiaj nagrają (na pewno będzie Live na IG Player'a) czy się odniosą do całej sytuacji. Na pewno w tamtym momencie było poczucie krzywdy i zawodu, które przemówiło w gorzkich niepotrzebnych słowach. I ja potrafię to zrozumieć. #hotelparadise
  • 29
@Null84: @Joanna_Maria_W: może tych chodzić nie o sam czas tuż po odpadnięciu, ale o sytuacje na finałowej pandorze. Ale pamiętać trzeba, ze oni już tam dobrze pokierowani się przez produkcje. Nie pierwszy raz się zdarzy, ze ktoś wyciągnie na finałowej pandorze coś co teoretycznie zostało już przepracowane. Tak samo zreszta jak powroty. Każdy na początku nowicjacie to dymy teraz nie będzie robił, a jak zostaje dluzej to wraca do normalności.
@Null84: Oczywiście to też. Takie słowa każdy niemalże wypowiadał, ale nie sądzę, żeby ktokolwiek tak myślał. Nikt nie lubi przegrywać, być eliminowanym przez innych. Finał to taka wisienka na torcie plus możliwość zgarnięcie trochę kasy, która w życiu zawsze się przyda. Kto by tego nie chciał? Mnie raczej chodziło o skreślienie przez niektórych Jay'a po tej scenie z odapadnięciem. Takie czekanie z szampanem na jakieś potknięcie. Ogłoszenie- "maska opadła, pokazał jaki
@Joanna_Maria_W: Niemcy mówią na to "otwieranie szampana" Schadenfreude. ;)
Normalna rzecz, jak się ludzie poangażowali emocjonalnie w te wszystkie rajskie historie.

Dla mnie clue wczorajszej sytuacji jest to, że JJ - sportowiec - tej sportowej postawy nie pokazał, odchodząc. A to jednak "tylko" gra.

Wiadomo, skrypt ma znaczenie. Ale spod skryptu przebijają też różne fałszywe nuty - dla wielu z nas wyłapywanie ich jest sporą satysfakcją, bo tak jesteśmy skonstruowani, że
@Joanna_Maria_W: a czy ty znasz Jaya osobiście ? Ciagle ludzie grający w show mówią ,że nie są tacy jak zostali przedstawieni w TV (uczestników tej edycji tez to się tyczy )więc nikt z nas tylko oglądających nie może wiedzieć jacy są naprawdę.A nasze opinie są odpowiedzią na zachowania które widzimy ,bo tylko na tej podstawie możemy oceniać i w takim celu są emitowane takie programy .
@Joanna_Maria_W: ja przepraszam, bo może ja niedokładnie oglądałam, i pewnie tak było, ale kiedy on przy grupie powiedział, że wygra i chce wygrać, bo z tego co kojarzę, to on tam mówił, że nie jest dla wygranej, tylko dla zabawy, i to do tego odnosi się większość komentujących, że mówił co innego a zachował całkowicie odwrotnie. Ja myślę, że zdecydowana większość nie miałaby mu za złe tego zachowania, gdyby nie wypominał
@Joanna_Maria_W: Tak go tłumacz xD Widzę niektórzy nadal są naiwni i łatwo jest im nawciskać kitu na swój temat. Idealizujesz typa i masz go za jakiegoś bożka bo na takiego się kreuje dlatego jak wierny oddany tłumaczysz go ze wszystkiego, podobnie jak z Deppem. Jemu ludzie też wszystko wybaczą, bo miły i dzień dobry mówi. No ale twoja naiwność to nie mój problem. Pokazał co ma pod maską raz, pokaże i
@Joanna_Maria_W: Hmm, ja nie zmieniłam zdania, bo juz przed tym wyjściem miałam o nim zle zdanie - więc te peany zachwytu (moje też) to też wynikaja z tego, że ludzie się cieszą, że jednak wyszło na ich (że aktorzy i ma parcie na szkło) - każdy lubi mieć rację:) Jeszcze można wybaczyć takie impulsywne zachowanie, jak już się podzieliło skórę na niedźwiedziu i w głowie się wygrało, ale po zajawkach z
@Joanna_Maria_W wszystko co mówił/robił Jay tego dnia było #!$%@?, mówienie, że oliwke zjedzą na pandorze, wskazywanie na oliwie i kube co chwilę do odpadniecia, manipulacje Elizy i masa innych rzeczy.

Jay powiedzial, że się spodziewał - moim zdaniem nie. Był w szoku i dlatego ściągnął maskę i pokazał jaki jest naprawdę. Nie miał czasu przemyśleć i przekalkulować jak się zachować i reagować, żeby to dobrze wyglądało
@Joanna_Maria_W: ja myślę, że Jay był zirytowany, że to właśnie Laura i Grześ ich wyrzucili. Myślę, że uważał, że ta ich para jest sztuczna, a kilka dni wcześniej wyszło jaka z Laury hipokrytka. Nie pokazał klasy, ale jestem w stanie zrozumieć co nim kierowało. Tak się gra potoczyła, że akurat Laura i Grześ mieli moc sprawczą.
@slepauliczka: Zgadzam się w 100%. Weź uwagę na to, że on mówi co innego niż pokazuje jego reakcja. To tak jak ktoś jest na ciebie obrażony ale mówi „nie, nic się nie stało, nic do ciebie nie mam, nie jestem zły na ciebie” a swoim zachowaniem pokazuje, że jest i to bardzo i masz taki mindfuck. Warto się na tym łapać :) jak czujesz, że coś nie gra to prawdopodobnie coś
@Opportunist: kurde ale przecież jego reakcja była normalna. Liczył na to że dojdzie do finału a tu bang. Jego reakcja była raczej kierowana emocjami które na tamten moment czuł. Zastanawiam się czy Wy wszyscy nigdy nie mieliście takiej sytuacji że w nadmiarze emocji zrobiliście coś nie tak albo powiedzieliście. No ludzie to jest tylko program. Nie znamy tych ludzi a Wy wszystkich osądzacie. Oni tam pokazali tylko kawałek siebie.
@LlalalaAnia: Nie znam osobiście, ale nie skreślam jak większość tu. Śmieszne to jest- i to nie chodzi o Jay'a, ale o innych też. Zrobi coś ktoś fajnego- wszyscy "to jest git". Ta sama osoba zrobi coś źle- wszyscy: "o ty, taki i owaki". Gratuluję wszystkim życia w czarno-białym świecie TV.