Wpis z mikrobloga

Będzie kontrowersyjnie..

Uważam, że pomimo wielu przywar, Eliza i Jay zrobili ten program.
Wracając do początku Jay w pierwszych słowach mówi do Elizy "jak jesteś w parze z Grzegorzem, to jesteś w parze ze mną", czyli już było widać jakieś przyciąganie.
Jay będąc w parze z nadaktywną Mery był ewidentnie nieszczęśliwy i przytłoczony, a od momentu jak Eliza zaczęła spędzać z nim czas (na z uwielbieniem wytykanej ławeczce) stopniowo zaczął się odpalać.

Jako dorosły człowiek (lat 28), spotykający wielu różnych ludzi na swojej drodze, jestem w stanie potwierdzić, że takie osoby jak Eliza istnieją i da się je lubić. Niektórzy faceci, żeby wyjść ze stagnacji, potrzebują bodźca w postaci zołzy, która poświęca im czas. Sama lubię życie we 2, bez reszty świata, więc jestem w stanie zrozumieć ich podejście. Wyobraźcie sobie 24 h przez 2 miesiące z Kapslem i Zdzirem. No ja jebix xD

Trzeba to przyznać, że żadna para jak dotąd nie ciągnęła relacji przez 10 rajskich pod rząd. Fakt, że pod koniec zrobiło się nudno, wszyscy liczyli na rajskie #!$%@? jednego z nich i plot twist, ale chyba sami uczestnicy nie mieli serca, żeby ich rozdzielić. Również mnie zirytowało ich oburzenie po decyzji Laury i Skoczka, ale z drugiej rozumiem ich frustrację. Do finału dochodzą pary bez relacji albo zbudowane na segzach

Tak czy inaczej, może i jestem Grażyną, ale z przyjemnością oglądało się rozwijającą się relację, z rozrzewnieniem wspominałam czasy liceum i imprezowych dram. Żaden z uczestników tej edycji nie dorownał im pod względem zainteresowania mnie swoją osobą.

Dziękuję za uwagę i czekam na lincz ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#hotelparadise
  • 16
@qtasik: na pewno trochę robili program, o czym świadczy feta na tagu po ich odpadnięciu - jednak zapadli w pamięć. Z drugiej strony ta ich wytrwałość i stałość były spowodowane głównie tym, że produkcja im dała łatwa przeprawę (eliza powinna dwa razy wylecieć decyzja grupy). Ja bym na spokojnie 2 miechy wytrzymała z kasprem lub Kuba, z jayem i eliza bym miała problem( ͡° ͜ʖ ͡°)
@qtasik: masz prawo mieć swoje zdanie ,coś w tym jest że poniekąd dzięki tej parze cosik tam się ,,działo'' jakby i idea produkcji..znaleźć'' miłość została pokazana
serio wierzysz w to że ,,ciągnęli relację przez 10 rajskich'' bo taka miłość ich połączyła?stali się dzięku temu ,,nietykalni''?a i reszta uczestników brała to pod uwagę?
według mnie guzik prawda,udało im się to ciągnąc bo tak zakładała reżyserka,bo mieli ochronę, bo gdyby nie to byliby
@qtasik: gdyby kryterium było wytrwanie z kimś 2 miesiące, to z nikim stamtąd bym nie wytrzymała. ;) Carlos miałby za to częste posiłki gratis.

Na pewno ciekawe jest jednak zagadnienie, czy ludzi wkurzała sama para ElJayów, czy też to, jak byli chronieni przez produkcję. Myślę, że ten drugi czynnik odegrał niebagatelną rolę i miał też wpływ na ich zachowanie.

Ciekawi mnie też ta ostatnia pandora. A ciekawi dlatego, że wcześniej myślicielki
@qtasik: program zrobił trojkat Zdzir Oliwka Domi plus Karolina i jej uganianie się za kasprem. Dopóki Eliza nie połączyła się z jeyem, dymy większe robiła, jak np. jazda se słowem frajer. Ja w ogóle nie zaprzeczam ich relacji, i wiem ze takie związki działają. Tez nadal lubię Elizę ale z powodu zmęczenia materiału i tej jej wszechobecnej pogardy wobec innych ciężko jej było już kibicować. Tak samo Jey. Okazał się okrutnym
@qtasik: Eliza gościowy nie dawała spokoju, ciągłe fochy i pretensje o byle gówno, potem przepraszanie, mizianie do porzygu i tak w kółko. Eliza to dzieciak, niedojrzała do dorosłego związku. Sam Jay mówił że przez nią nie może skupić się na hotelu i samej grze. Relacja Kuby z Oliwią jest znacznie lepsza i zdrowsza, każdy spędza czas jak lubi, nikt nie musi nikomu niczego udowadniać, integrują się z grupą i mają dla
Moje zdanie jest takie duet Eliza& Jay zasłużyli na finał. Druga parą jest Kuba & Oliwia. Pogłoski mówią, że wygra Wiktoria & Sevag. Serio fajni są, ale żadne nie miało chęci nawet udawać rekacji. Zaraz powiecie, że tu nie chodzi o relacje, ale trzeba przynajmniej jakiś układ stworzyć. Oni nawet na to nie mieli chęci. Na temat Lury się nie wypowiadam, nie trawie jej, nie umiem być obiektywna. Grześ bardziej bezbarwny niż