Wpis z mikrobloga

Jako, że wraca temat pozwolenia na broń a dalej połowa wykopowiczów nie wie dosłownie nic na temat jak wygląda możliwość uzyskania broni w Polsce, przypominam:

Musicie spełnić 3 warunki:
1. 21 lat
2. Niekarani lub karani ale po zatarciu (więc w świetle prawa niekarani)
3. Bez nałogów, zdrowi na umyśle i zdrowi fizycznie

1. Rejestrujecie się na stronie https://braterstwo.eu/ i płacicie 250zł składki.
2. Czekacie 3 miesiące podczas których robicie sobie proste testy na https://patentstrzelecki.eu/
3. W czasie tych 3 miesięcy rejestrujecie się na szkolenie na patent poprzez stronę braterstwa. Szkolenie jest od zera. Dosłownie od zera. Nie byłeś nigdy na strzelnicy? Nie trzymałeś w ręku nawet wiatrówki? Nie ma problemu, po jednodniowym szkoleniu, które trwa około 6h nauczą Cię wszystkiego co potrzebujesz by bezpiecznie i sprawnie posługiwać się pistoletem, karabinem oraz strzelbą. Koszt: 0zł, w cenie składki.
4. Po 3 miesiącach wchodzicie na https://portal.pzss.org.pl/ gdzie zapisujecie się na egzamin na patent. Możecie zapisać się we Wrocławiu (bo tam jest klub KS Amator – Bratestwo) lub w województwie, w którym mieszkacie. Osobiście polecam Wrocław. Koszt: 400zł, łącznie już 650zł.
5. Przed egzaminem lekarz : około 80zł lub prywatnie (może być luxmed, każdy lekarz nie tylko sportowy) podbija wam, że jesteście zdrowi. Liczę, że każdy po taniości pójdzie na nfz załatwić wpis, więc Koszt: 0zł.
6. Egzamin to 3-4h, podczas którego macie teorię – jak ją zaliczycie to pistolet, karabin i strzelba. Pistolet i karabin – bezpiecznie + tzw. Skupienie czyli ilość przestrzelin w określonym okręgu. Podczas normalnego egzaminu strzela się 22lr więc kalibrem, który nie generuje dużo odrzutu – zdać da się bardzo bardzo prosto. Strzelba – jeżeli na egzaminie są tzw. Poppery (metalowe blaszki, które opadają same) to macie już zdane. Jak tzw. Rzutki – to musicie potrenować na nich wcześniej. Najlepiej zadzwonić przed egzaminem i dowiedzieć się z czego się strzela i do czego. Na Śląsku koniecznie jedziecie na Wrocław. Trust ME. Jeżeli czegoś nie zdacie to płacicie poprawkę 100zł. Nie ważne ile macie do poprawy rzeczy.
7. Idziecie na badanie, lekarz orzecznik (w tym psychiatra i okulista) oraz psycholog. Na większości egzaminów Wrocław/Warszawa/Łódź można zrobić u p. Sylwii cały zestaw. Albo szukacie sobie na internecie miejsc gdzie można załatwić obu lekarzy w jeden dzień. Cena ok. 450 zł w dużych miastach. Są miejsca gdzie można nawet za 369zł całość ogarnąć (Gliwice choćby). Badania ważne 3 miesiące. Koszt 450 zł, łącznie już 1100zł.
8. Dostajecie w międzyczasie tzw. Patent. Na jego podstawie wnioskujecie o licencję na uprawianie sportu strzeleckiego, na patent czeka się już nawet około 4 dni do 2 tyg. - na licencję około 2 tyg.Koszt: 70zł, łącznie już 1170zł
9. Idziecie zrobić sobie zdjęcia jak do dowodu (liczę koszt 0zł bo każdy jakieś ma), wysyłacie wniosek do waszego WPA przez Epuap albo idziecie i składacie dokumenty osobiście. Składacie na wnioskach, które dostaniecie od Braterstwa. Zwyczajowo dostaniecie pozwolenie na 6 szt. Sportowej broni i 10 kolekcjonerskiej. Koszt: 494zł, łącznie już 1664zł,
10. Czekacie około 2 miesięcy. W tym czasie przyjdzie do was dzielnicowy sprawdzić, czy nie mieszkacie na melinie i czy sąsiedzi was lubią. 15 minut rozmowy. Bądźcie fajni i dajcie mu filiżankę kawy.
11. Dostajecie decyzję o pozwoleniu. Wnioskujecie o promesy. To taki papier, który mówi sprzedawcy, że możecie nabyć broń. 17 zł koszt jednej. Możecie wziąć naraz 16. Możecie wnioskować o 3. O jedną. Wasz wybór.
12. Dostajecie promesy. Idziecie kupić sejf. Klasa S1. NIE TRZEBA KOTWIĆ. Ceny ostatnio spore, od 600zł w górę. Sejf/szafa s1 na 4 szt długiej + miejsce na amunicję i broń krótką to okolice 1600zł.
13. Dostajecie promesy, kupujecie broń i amunicję, chowacie do sejfu. Przyjdzie do was jeszcze raz dzielnicowy sprawdzić czy odpowiednio przechowujecie broń. No chyba, że kupiliście sejf przed jego pierwszą wizytą, to wtedy zwyczajowo go nie ma.
14. Raz do roku poświęcacie 1,5h z waszej niedzieli i okolice 200zł (bez broni) lub 80zł (waszą bronią) na zawody Braterstwa by utrzymać pozwolenie sportowe.

Nie ma powszechnego dostępu do broni w Polsce. Ale można ją dostać za 1664zł + sejf i ok. 6 miesięcy czekania w tym 3 dni realnej pracy. Prościej niż uzyskanie Prawa Jazdy! Tak wiem, są cele. Policja może się odwołać od badań (głównie WPA KATOWICE). Trzeba być sportowcem na papierze. Normalny człowiek płaci 1664zł, czeka 6 miesięcy i ma broń.

Szerszy opis: https://braterstwo.eu/faq
#bron #pozwolenienabron trochę #wojna
  • 256
@MtEden: Ale czemu mam kłamać ze potrzebuje broni do celów sportowych? Czemu mam jeździć na zawody sportowe jak ja nie chce uprawiać tego sportu? Wiec dla normalnego człowieka ktory nie chce kłamać i lawirować broń w Polsce jest nie dostępna.
  • 1
@LepiejWcaleNizPozno: Jest kurs dla przedłużających za 4 stówki za pierwszą dyscyplinę i po 2 za każdą kolejną czyli 8 stów. Jak utracisz to utracisz pozwolenie na sport i zostanie Ci kolekcja. W przyszłości możesz znowu cały proces przejść od wniosku na licencję bo patent już masz.
@kutwa_sprytny jest to przestępstwo? To jesteś karany. Sprawdź sobie krk, pamiętaj o instytucji zatarcia
@MtEden: strzelanie do okregu to nie taka prosta sprawa, w praktyce trzeba #!$%@? na strzelnice parenascie razy zeby ogarnac temat, kazda wizyta to ~200 zl na ammo / tarcze

w praktyce wychodzi wiec 1600 + 2500 zl zostawione na strzelnicy i drugie podejscie bo za pierwszym nie zawsze sie ustrzeli z kazdej broni

nie licze dojazdow do strzelnicy ktore sa 30 km poza miastem zwykle
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@MtEden:

ale tylko na broń z której jesteś przeszkolony, plus u was chcą kotwienia szaf


Ale bzdury xD
Możesz kupić każdą broń na jaką otrzymałeś pozwolenie, nieważne czy strzelasz w pracy z WISTA czy P-83.
Kotwienie nie jest obowiązkowe - ŻW dobrze radzi, żeby kotwić bo jak ci zajebią sejfik z bronią to będziesz odpowiadał za niedopilnowanie broni. Ale obowiązku nie ma.
@MtEden: widziałeś w ofertach producentów szaf jak wyglądają kotwy? Toż to są niezbyt duże kołki rozporowe do muru z wkrętem. Opowieść o kotwieniu brzmi jak kotwice tytanika, a na mocnieszych wkrętach wiszą u każdego@MtEden z@MtEden Was@MtEden szafki w kuchni nad zlewem
@MtEden: dzięki za ten wpis. Coś mi się widzi, że całkiem możliwe, że zacznę temat ogarniać - w Warszawie są strzelnice w pobliżu, więc nawet daleko na ćwiczenia bym nie miała.

@muak47: źle do tego podchodzisz. Po prostu traktuj to jako coroczne spotkanie z ludźmi też siedzącymi w temacie i okazję do sprawdzenia swoich umiejętności. Przecież chyba nie chcesz mieć tej broni tylko po to, żeby leżała w sejfie, prawda?
@yuio: Jak się jest kaleką, to i 3000 nie pomogą. Za to stabilnego trzymania broni, jakiej takiej pracy na spuście i zgrywania przyrządów nauczy cię w domowym korytarzu wiatrówka. Za półdarmo.
@muak47: To się popłacz, tupnij nogą i nie miej broni, bo czeba nakuamać xD


@JudzinStouner: A czemu mam kłamać i lawirować? Ja wiem ze dla ciebie kłamstwo to może nic takiego ale ja jako uczciwy obywatel tez chciałbym być traktowany uczciwie. To jest strasznie przykre ze dla współczesnej młodzieży kłamstwo to jest jak splunąć, zero własnego honoru i szacunku do siebie

Ps: broń mam z racji pracy w służbach