Wpis z mikrobloga

Jak mialem 18 lat i mialem miec egzamin na prawo jazdy i strasznie sie nim stresowałem. Jeździłem dosyć dobrze jak na gowniarza w takim wieku ale strasznie balem sie ze zrobie jakis glupi blad i przez to uwala egzamin. Dzien przed egzaminem moj ojciec powiedzial mi zebym sie nie bal bo mam juz "zalatwione" zdanie egzaminu bo z kims tam sie hehe dogadali. Jak to uslyszalem to na drugi dzien podszedlem do egzaminu zupelnie na spokojnie, przeciez nawet jak zrobie jakis blad to przeciez i tak mam zdane wiec nie ma sie co stresować. Podczas egzaminu bylem zupelnie spokojny i eszystko poszlo super i zdalem bez problemu egzamin. Po przyjsciu do domu ojciec przyznal sie ze mnie zrobil w wuja i z nikim sie nie dogadywal a powiedzial tak tylko dlatego zebym sie nie stresował. Teraz po latach od tego momentu zdaje sobie sprawę ze moj ojciec znal mnie na wylot i byl to po prostu wspanialy czlowiek.

#feels #rodzina #prawojazdy
  • 1
  • Odpowiedz