Wpis z mikrobloga

Nie mam siły żyć w tym kraju, wstawanie, byle do 16stej, żarcie, zakupy, trening czy tam książka i już #!$%@? wieczór i tak jeszcze blisko 40 lat jak w chomik w kołowrotku. #!$%@? dzień świstaka. Jeszcze liczysz że coś odłożysz, a z każdym miesiącem zostaje mniej w kieszeni. Przecież miało być więcej. Już się cieszyłem z tej podwyżki, że zasłużyłem. Ale nawet jej nie czuje. Nic już nie czuje. Smutek może jedynie, że kolejny dzień będzie taki sam. A kolejnego dnia będzie mniej. Mniej radości, mniej spełnienia, mniej pieniędzy, mniej życia.
#zalesie #pracbaza #korpo #januszex i tylko trochę #przegryw
  • 23
@Wybredny_Marian no to też zalezy od wypłaty. Nie wydaje dużo, staram się jak najwięcej odłożyć, nie stołuje się raczej na mieście, a i tak zostają grosze. Nawet na wkład własny bym nie miał przy dzisiejszych stopach procentowych
@BrockLanders mnie starzy #!$%@? z domu po pół roku neeta. Musiałem #!$%@? do miasta wojewódzkiego, co nie powiem - wpłynęło lepiej mi na głowę niż życie na wsi typu polska c, liczącej łącznie 200 osób xD
@Lohengrin wcześniej pracowałem po 50-60h tygodniowo, prawie każdą sobotę i bywały święta. No ale po awansie liczyłem że się zmieni życie na lepsze. Wypłata aktualnie jest jak wtedy z nadgodzinami, ale czasu nadal jakos brakuje, i to właśnie boli. Masz własną działalność czy etat?
@pchomrower: dlatego ja przynajmniej wybrałem taką ścieżkę zawodową żeby mieć #!$%@? kasy i łapać się za kolejne biznesy, które już będę robił for fun, bo kasy i tak mam pod korek z pracy.
Jakbym miał #!$%@?ć za 4-5k z wizją 500 zł podwyżki rocznie to chyba wolałbym zostać jakimś kloszardem na Dominikanie.