Wpis z mikrobloga

akurat feminatywy to zaczęła zwalczać komuna, a konserwatyści z jakichś nieznanych mi powodów uwielbiają kontynuować tę komunistyczną tradycję ¯_(ツ)_/¯


@buc123t: bo wszystko miało być w komunie unisex, komuna chciała również znieść małżeństwa, ale wycofali się po kilku latach. Zaś feminatywy później komuna przywracała, również jak Spurek w formie sztucznej, narzuconej.
  • Odpowiedz
@djtartini1: mógłbyś podać mi kontrprzykład do tej "sztucznej" i "narzuconej" przez Spurek zmiany języka, tak żebym na przyszłość mógł odróżnić ją od tej właściwej?
  • Odpowiedz
@buc123t: Jasne, jeśli jakąś zmianę wymyśliła sobie Spurek- jak człowieczka, które to słowo nie ma w użyciu, nie ma słowniku PWN, społeczeństwo tego nie używa ze względu na wygodę i rozwój języka. Nie ma uzasadnienia dla tych zmian, ani fonetycznych, ani żadnych w ogóle- oprócz tego, że mała grupa ideologów narzuca odgórnie takie zasady- dokładnie jak za komuny. Prof.Bralczyk krytykował sztuczne feminatywy, ale ideologia zatruwa ludziom logiczne myślenie.
  • Odpowiedz
@djtartini1: ale Spurek nigdzie tu nie pisze o "człowieczce" właśnie czytam te komentarze i trochę to dziwne, bo wychodzi, że większość nawet nie wie co komentuje. I co masz na myśli pisząc, że "narzuca", w jaki konkretnie sposób to robi? Nadal czekam na ten kontrprzykład, bo napisałeś "jasne", ale go nie podałeś.
  • Odpowiedz
@buc123t: ale ona używa non stop takich form np. gościni. Słysząc to chyba wiesz, że nie funkcjonuje w języku, nie ma SJP, nie będę tego używał, bo Sylwia Spurek sobie tak wymyśliła, bo j. polski jest językiem żywym- zmienia je społeczeństwo naturalnie, a nie jakaś grupka ideologów jak w komunie, którą przecież sam skrytykowałeś- ludzie nie zwracali się do siebie "towarzyszu, towarzyszko", tylko komuna to narzucała. Stąd te zmiany zostały odrzucone
  • Odpowiedz
@djtartini1: wielu wyrazów, których kiedyś nie było w słowniku dziś w nim jest i będą pojawiać się kolejne. Pytam ponownie w jaki sposób ona ci to narzuca? i co z tym kontrprzykładem?
  • Odpowiedz
wielu wyrazów, których kiedyś nie było w słowniku dziś w nim jest i będą pojawiać się kolejne. Pytam ponownie w jaki sposób ona ci to narzuca? i co z tym kontrprzykładem?


@buc123t: no miałeś przykład gościni. Dokładnie- język się zmienia i zmienia w sposób naturalny, nie powinien w narzucony jak mówił prof. Bralczyk. Stad takie twory jak zwracanie się per towarzyszu przychodzą i odchodzą wraz z pomysłodawcą, podobnie jak feminatywy prof.
  • Odpowiedz
@djtartini1: nie to nie jest kontrprzykład. Chodziło mi o kontrprzykład do "sztucznej" i "narzuconej" zmiany języka, czyli przykład, który twoim zdaniem nie jest sztuczny i narzucony. Z tym odejściem feminatywów to wątpię, bo słowa jak "lekarka", "doktorka", "psycholożka" jakkolwiek by nie były zabawne dla przeciętnego wykopka są już używane dość powszechnie.
  • Odpowiedz
Z tym odejściem feminatywów to wątpię, bo słowa jak "lekarka", "doktorka", "psycholożka" jakkolwiek by nie były zabawne dla przeciętnego wykopka są już używane dość powszechnie.


@buc123t: odejściem od feminatywów Spurek,, bo są sztuczne- po co szukasz kontrprzykładów, skoro sam znasz naturalne i używane feminatywy i wiesz, że nie wymyśliła ich Spurek?
  • Odpowiedz
@djtartini1: no właśnie ja nie wiem jak odróżnić "naturalnie" pojawiający się w języku feminatyw od tego pojawiającego się "sztucznie". Dlatego ponownie proszę o przykład, bo chciałbym nauczyć się je odróżniać.
  • Odpowiedz