Wpis z mikrobloga

Mirki, miał ktoś taką sytuację że nabył zaburzenia lękowe czy nerwicę przez mieszkanie w mieszkaniu tak #!$%@? akustycznie że słychać każdy ruch Twój czy sąsiadów? Śpię normalnie w salonie bo jest najdalej od sypialni bo nad ranem nie da się poleżeć w spokoju bo słuchać, korzystam z łazienki przy włączonej pralce, nawet tv nie lubię odkręcać głośno tylko na słuchawkach bo sobie wmawiam że będą mogli przez akustykę podsłuchiwać co oglądam. Nie ma się gdzie też za bardzo wyprowadzić, równie dobrze mogę emigrować xD. Za to jak wracam do domu rodzinnego to tam jest czillera utopia nic z tych rzeczy, więc stąd widzę różnicę. Trwa to już kilka lat, wmawiane mam przez ojca że "no ale gdzie będziesz miał lepiej, wszędzie przecież słychać. Chcesz mieć cicho to musisz postawić dom". Nie muszę mówić że on tak tylko #!$%@? bo ostatni raz dom stawiał w '85. No ale on przynajmniej postawił.
#pytanie #psychologia #mieszkanie #zaburzenialekowe #fobiaspoleczna ##!$%@?
  • 9
@interpenetrate: Zmień mieszkanie, będzie lepiej. Ja mieszkałem kiedyś w bloku w którym przez ścianę słyszałem o czym rozmawiają sąsiedzi. Mieli jeszcze bachory, które strasznie hałasowały non stop. Nie widziałem ich nigdy na oczy a wiem jak mają na imię. Też mnie #!$%@?ł każdy hałas dochodzący zza ściany, aż mnie skręcało w środku. Wyprowadziłem się do innego mieszkania, gdzie mam wyciszone ściany w sypialni (regips+wełna mineralna), a samo mieszkanie jest dość ciche,
ty na wypoku się srasz, że #!$%@?. Zajebiście.

@Papej: @MEKORRO: no jak to tak do mieszkania które samo jest dość ciche, a jeszcze masz wyciszenie i dosłownie odżyłeś, nie mogę tak zrobić bo to niemożliwe bo ktoś powiedział mi że sie sram, że #!$%@?. Na pewno kłamiesz. Zajebiście

@Papej: No ok i co zrobił, szukał mieszkania na wynajem w standardzie wygłuszenia za połowę pensji - co jest faktyczną ceną jaką trzeba dać w polszy bo tu ceny zachodnie? Serio pytam bo nie wiem, bo wmawiane miałem że nie znajdę lepiej
@interpenetrate: Po prostu wynajmij inne mieszkanie, nie musi być wygłuszone. Pójdź na oględziny, zobacz po drzwiach sąsiadów czy jakieś wózki, albo zabawki nie leżą, jak będziesz w środku to tupnij nogą czy nie dudni podłoga za bardzo, posłuchaj chwilę co się dzieje, zobacz czy ściana nośna nie idzie przez środek mieszkania (ja tak miałem, a między lokalami zwykła cegła dziurawka przez co wszystko bylo słychac).
@interpenetrate: Mialam tez taka nerwice, nie wiem czy Ci pomoze to co mi, ale u mnie dopiero dobra psycholog mi pomogla zeby zaczac miec wyrabane w te halasy, bo na dobra sprawe moglam zmienic tylko swoje podejscie do tematu, bo wyprowadzka to nie rozwiazanie, chyba wszedzie jest halasujaca dzieciarnia, szczekajace psy, domowki itd. Dodatkowo: piankowe stopery do uszu lub sluchawki z noise cancelling; do tego wymienilismy w oknach wywietrzniki na takie
piankowe stopery do uszu lub sluchawki z noise cancelling


@ola3ka: ja tego używam tak ratunkowo w niektórych chwilach, ale nie chce tak dać się zgnoić co nie, żeby we własnym mieszkaniu czuć się jak duch. Choć tyle, chociaż niewiele to mi daje, ale zawsze coś. Np. zamiast spać w stoperach, no to mówię "nie no #!$%@?, tak nisko nei dam sobie upaść". Po czym wchodzę na wypok hehe. Więc przynajmniej w