Agent 007 był tak naprawdę tylko przykrywką wywiadu brytyjskiego, żeby prawdziwi agenci mogli działać bezpiecznie. Nigdy nie krył swojej tożsamości, z daleka rozpoznawalny przez czarne charaktery, zawsze wchodził z przytupem, a zostawiał za sobą ogień i zgliszcza. Wszystko po to, żeby skupić na sobie całą uwagę półświatka przestępczego, dzięki czemu ukryci agenci mogli wykonywać swoją pracę i rozpracować siatkę od środka. Na tym polegała prawdziwa siła MI5.
@Amfidiusz: A czerwony Kapturek to zwykły szpieg, ze niby jedzenie dla babci. A tak naprawdę to chodziła po lesie i szukała obiektów wojskowych, ha tfu
#film #bond #teoriespiskowe
MI5 to kontrwywiad.
A tak naprawdę to chodziła po lesie i szukała obiektów wojskowych, ha tfu