Wpis z mikrobloga

@Sandrinia: Ale moralność jest różna w zależności od religii. Jestem ciekaw, którymi "uniwersalnymi zasadami moralnymi" ty się kierujesz i do której religii im najbliżej. ( ͡ ͜ʖ ͡)
  • Odpowiedz
@kacappylon: Buddyzm: 500 lat przed chrystusem kilka tys km dalej
Zobowiązuję się przestrzegać nakazu, powstrzymywać się od odbierania życia.

Zobowiązuję się przestrzegać nakazu, powstrzymywać się od brania tego co nie jest dane.

Zobowiązuję się przestrzegać nakazu, powstrzymywać się od aktywności seksualnej.

Zobowiązuję się przestrzegać nakazu, powstrzymywać się od fałszywej mowy.
  • Odpowiedz
@Rezurekted: ależ ja nie neguję tego, że religia była kiedyś potrzebna. Neguję istnienie koncepcji grzechu, która powstała jedynie po to, aby ludzie żyjący kiedyś czuli nad sobą kogoś stojącego nad nimi z batem. Dzisiaj jest to niepotrzebne. W toku ewolucji ludzie są inteligentniejsi i widać znaczący postęp na całym świecie, niezależnie od religii, czy jej braku. Świadczy więc to o tym, że człowiek może postępować moralnie bez religii. Czytałam Biblię 4
  • Odpowiedz
@Frasad: jeśli przyjmiemy biblijną wersję powstania człowieka to ludzie znali zasady wcześniej i sobie je przekazywali a przekazanie dekalogu mojrzeszowi było tylko przypomnieniem, a jak było na prawdę tego się nie dowiemy
  • Odpowiedz
@ImperiumCienia: dekalog powstał 1500 lat przed Chrystusem, jednak fakt, odległość jest tu znacząca, szczególnie że dekalog znali wcześniej Izraelici. Inne kultury i religie "wpadały" na te same zasady moralne, nie bez powodu. Są one uniwersalne i wspólne wszystkim ludziom. Jedynie seksualna moralność nas różni, tu każdy ma inną, niezależnie od tego, w co wierzy, bądź nie.
  • Odpowiedz
@kacappylon: jeśli uznać kreacjonizm za prawdę, to rzeczywiście ma to sens. Jednakże dowody naukowe przeczą kreacjonizmowi i logika wskazuje jednak na ewolucję. Nawet jeśli Bóg istnieje i posłużył się ewolucją, to znów dochodzimy do tego samego punktu, bo ewolucja zakłada wyższą inteligencję i przestrzeganie uniwersalnych zasad moralnych, czego w poprzednich etapach ewolucji człowieka, z tego co nam wiadomo, nie było. A więc znów wychodzi na to, że koncepcja grzechu w toku
  • Odpowiedz
Neguję istnienie koncepcji grzechu, która powstała jedynie po to, aby ludzie żyjący kiedyś czuli nad sobą kogoś stojącego nad nimi z batem.


@Sandrinia: Koncepcja grzechu to religijna wykładnia nt. sprzeniewierzenia się uniwersalnym zasadom moralnym.

Dzisiaj jest to niepotrzebne. W toku ewolucji ludzie są inteligentniejsi i widać znaczący postęp na całym świecie, niezależnie od religii, czy jej braku. Świadczy więc to o tym, że człowiek może postępować moralnie bez religii.


@Sandrinia:
  • Odpowiedz
@vrim:

Intryguje mnie jednak teza, jakoby ludzie obecnie postępowali moralnie, pomijając nawet kwestię zaniku religijności.

Nigdzie nie napisałam, że obecnie postępują moralnie. Za to postępują moralniej, niż w poprzednich etapach ewolucji. Ba, postępują moralniej, niż nawet 100 lat temu. Jest znaczy postęp. Dzięki progresowi technologicznemu liczymy się z innymi ludźmi na świecie, staramy się dbać o nich, o ich zdrowie, bezpieczeństwo i naszą planetę, nie myślimy już w kategoriach jedynie "ja,
  • Odpowiedz
@kacappylon: no pewnie, przekonanego nie przekonasz i działa to w obie strony. Ale wymienić się poglądami zawsze warto, myślę, że obie strony mogą na tym zyskać co najmniej refleksję. Pod warunkiem, że dyskusja jest normalna.
  • Odpowiedz
@Sandrinia:

uniwersalne zasady moralne

Bzdura, nawet najwięksi XVIII-wieczni libertyni, jak Locke czy Jefferson odwoływali się do Wielkiego Budowniczego Wszechświata/Boga/Opatrzności jaki źródła praw.
  • Odpowiedz
@Sandrinia Ja mam z tym problem, bo o ile katolicyzm i wiele innych religii przepoczwarzyło się w nieżyciowe i fasadowe odprawianie rytuałów to jednak religia miała zwięzły spis tych uniwersalnych zasad moralnych (czy to w podpunktach, czy przypowieściach) i co tydzień było to klepane, czyli przypominane (a wiem po sobie, że człowiek ma krótką pamięć, nawet i sprawach ważnych czy podstawowych). I wiem, że mamy w głowach obraz Polaczka prostaczka, który na
  • Odpowiedz
@Alky: bo jeżeli czegoś nie rozumiemy, to mamy tendencję do przypisywania temu boskiej woli. Czy jesteśmy w stanie wyjaśnić, skąd ludzie na całym świecie uważają, że kradzież jest zła? No nie, bo tak było od dawna i to zanim powstał dekalog. Jedni powiedzą, że to Bóg włożył w nasze serca te zasady, drugi powie, że w toku ewolucji człowiek postępuje moralniej (ja się skłaniam ku tej opcji), a inny stwierdzi, że
  • Odpowiedz
@Chlop_Sielski: bardzo dobrze wyjaśniłeś mechanizm ludzkiej psychiki w wypadku wydarzeń, z którymi sobie nie radzimy. Dla jednych będą to nieprzewidywalne życiowe troski, dla innych po prostu brak poczucia sensu życia. Mogłoby się wydawać, że w takich sytuacjach nie zawiedziemy się na religii (chodzi mi o samą wiarę, nie o instytucję), bo przecież potencjalną pieczę nad nami ma ktoś, kogo nie widać. Należy brać pod uwagę, że w takich sytuacjach czujemy się
  • Odpowiedz