Wpis z mikrobloga

Wołam wszystkich, którzy plusowali ten wpis.

Rozprawę odroczono na październik z powodu nieobecności dwóch kluczowych świadków (policjantów). Jeden miał zaplanowany urlop, drugi nie stawił się bez usprawiedliwienia za co został ukarany grzywną w wysokości 150 zł.

Odpowiadając niektórym:
Do zdarzenia doszło w dniu 20.05.2021 r. około godziny 15:12 w dobrej widoczności na drodze o dobrej nawierzchni. Policjanci rozpoczynając pomiar mieli 102 km/h, ten trwał 3.5s (odcinek 100m) i zakończyli z prędkością 104 km/h, co średnio wyszło 103,2km/h według wideorejestratora. W czasie pomiaru mój pojazd powiększył się o około 10% (licząc piksele z nagrania) co znaczy, iż policyjne BMW zbliżyło się do mnie, co w konsekwencji prowadzi do tego, że droga 100m nie została przeze mnie pokonana, tylko przez radiowóz. Nie sposób ocenić ile jechałem.

Druga sprawa, przez tą wieś prowadzi droga wojewódzka z dojazdami gminnymi, gdzie na drodze wojewódzkiej nie jest zachowana prawidłowa wysokość znaków określających obszar zabudowany, nie jest zachowana prawidłowa odległość pomiędzy znakami oraz mamy niezgodne znaki pionowe z poziomymi (linia przerywana długa, która sugeruje max dopuszczalną prędkość powyżej 70km/h). Na drogach gminnych, które filanie krzyżują się z droga wojewódzką nie ma w ogóle znaków obszaru zabudowanego (nie że za nisko, czy krzywo. NIE MA.), stąd poruszając się w obrębie tej wsi sugerowałem się maksymalną prędkością 90km/h.

W ciągu tej drogi wojewódzkiej jest pare wsi, miasteczek. Niektóre nie mają celowo wyznaczonego obszaru zabudowanego, a niektóre wadliwie. Po zatrzymaniu mnie parokrotnie korespondowałem z zarządcami dróg w sprawwie wadliwego oznakowania. Wszyscy zobowiązali się do jego poprawienia i zmiany organizacji ruchu przyznając mi rację.

Największa karą było zabranie mi prawajazdy dzień przed ślubem (na Mirko można znaleźć wpis, że 21.05.20221 r. brałem ślub) i nie mogłem poprowadzić własnego auta do ślubu. Finalnie mimo być może uznania mojej racji przez Sąd w przyszłości nie chodzi już o grzywnę, a o samą satysfakcję, iż policjancie zrobili źle. Co dalej? Nie wiem.
  • 180
  • Odpowiedz
@insystem: w jaki sposob zle? bo jechales za szybko, dostales mandat i szukasz ucieczki od odpowiedzialnosci z wysokosci znakow?


@tomszczyk: Dojeżdżając do drogi wojewódzkiej od strony drogi gminnej znaku D-42 oznaczającego obszar zabudowany W OGÓLE NIE MA. Można na teren tej wsi wjechać w taki sposób, że nie ma znaku D-42. W ciągu samej drogi wojewódzkiej (co okazało się dopiero później) są one: a) za nisko, b) za krzywo, c)
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
nie mogłem poprowadzić własnego auta do ślubu.

@insystem: fejk. Masz 24h "ważne" uprawnienia od momentu zatrzymania. O której był ten ślub ( ͡° ͜ʖ ͡°)

  • Odpowiedz
@insystem: Aaa, bo oni chcieli Ci walnąć przekroczenie o ponad 50 km/h

Ja myślałem, że kłócisz się o 11 - 20

To powodzenia, bo jak najbardziej masz rację XD


@Wrobel_1111: Tak. Ogólnie jak by mi wtedy zaproponowali 49, to bym pewnie przyjął. Jak wspomniałem wyżej. Jechałem szybciej niż 50, ale w mojej opinii wolniej niż zmierzone 103 (co w sumie potwierdza analiza nagrania). Nie mniej, nie chcę pisać za dużo
  • Odpowiedz
Od kiedy to urlop zwalnia od obecności w sądzie?


@TheDuck:

@insystem: XDDDDDDDDDDDD a spróbowałbyś się sam nie stawić, to urlop by Cię nie uratował, a na 150zł by się na pewno nie skończyło xD


@Bielecki:

@insystem: A co do urlopu, to przecież pracodawca może zażądać od pracowania przerwania urlopu…


@Drail: > . Jeden miał zaplanowany urlop,

@insystem: xD

Od kiedy był znany termin rozprawy? Od tygodnia?
  • Odpowiedz
@insystem: Aaa, bo oni chcieli Ci walnąć przekroczenie o ponad 50 km/h

Ja myślałem, że kłócisz się o 11 - 20

To powodzenia, bo jak najbardziej masz rację XD

@Wrobel_1111: Tak. Ogólnie jak by mi wtedy zaproponowali 49, to bym pewnie przyjął. Jak wspomniałem wyżej. Jechałem szybciej niż 50, ale w mojej opinii wolniej niż zmierzone 103 (co w sumie potwierdza analiza nagrania). Nie mniej, nie chcę pisać za dużo
  • Odpowiedz
Co dalej? Nie wiem.


@insystem: Jak to co? Policja nie bedzie stawiala sie na sprawe i bedzie odraczana. Niepojawienie sie bez usprawiedliwienia powinno byc traktowane jak przyznanie racji osobie ktora sprawe zalozyla i tyle w temacie.

A co do konsekwencji dla ciebie to 25 lat więzienia zamienne na 100 zł grzywny. No i nie zdziw sie jak bedziesz mial czestsze kontrole policji ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@insystem: Żeby Cię uspokoić od razu Ci powiem, że Sąd z urzędu dopuści opinię biegłego. Biegły przyklepie pomiar jako prawidłowy, wskazując, że mimo, że pomiar jest nieprawidłowy, to jednak jest prawidłowy. Ty coś tam napiszesz o tej opinii, sąd w ogóle tego nie przeczyta i w pierwszej instancji przegrasz. Inaczej mówiąc: sąd mając opinię biegłego przepisze tylko jej wnioski i totalnie oleje potencjalne zarzuty do opinii.
To za każdym razem wygląda
  • Odpowiedz
Nie, nie powinny. Obciążanie finansowe urzędnika za błąd kończy się tym, że nikt o zdrowych zmysłach nie chce tak pracować albo ci co pracują boją się podejmować jakiekolwiek decyzje, a już szczególnie przymykać oczy na procedury dla sprawności postępowania i dobra petenta.


@Halbr: wystarczy ubezpieczenie, jak mają np. prawnicy ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
  • 1
wystarczy ubezpieczenie, jak mają np. prawnicy ¯_(ツ)_/¯


@Ogau To ubezpieczenie nazywa się odpowiedzialność pracodawcy i skarbu państwa właśnie. Przecież bezsensowne jest nakazanie samodzielnego się ubezpieczania urzędnikom, którzy i tak kokosów nie zarabiają. A ubezpieczenia opłacane prywatnym firmom przez skarb państwa jest również bezsensowne, gdyż firma ubezpieczeniowa tak wylicza składki, żeby zarobic. Więc lepiej już niech odpowiada państwo - mniej straci na tym.
  • Odpowiedz
@Halbr: bezsensowny to jest brak odpowiedzialności urzędnika za cokolwiek. Przecież to jest śmieszne, że OP musi chodzić do sądów, a jak wygra to zapłacę mu ja i ty, a nie te dwa dzbany.
  • Odpowiedz