Wpis z mikrobloga

Young Leosia to jest obraz dzisiejszej młodzieży, która raczy się tandetną i nie wysublimowaną rozrywką. Ciężko to nawet nazwać muzyką bo to takie disko polo połączone z krzykami upośledzonego dziecka (nie mam nic do upośledzonych dzieci, ale niech nie biorą się za robienie „muzyki”)


@buchowo: Tak tak, bo kiedyś młodzież słuchała lepszej muzyki xD w 60' też boomerzy #!$%@? że huur durr kiedyś to była muzyka a teraz to jakieś elektryczne
@JohnnyAK11:

to dlaczego wcześniej pisałeś że to jest obraz tylko dzisiejszej młodzieży? I jaka muzyka jest według ciebie wysumiblowana?


Każde pokolenie ma swoją tandetną muzykę tylko trzeba mieć tego świadomość. Można słuchać disco polo tak samo jak leosię, ale nie ma się co spuszczać że to nie wiadomo jak dobra muzyka. Tu nie ma czego bronić. Nie ma nic złego w słuchaniu tandety dla beki czy zabawy, co nie zmienia faktu
@moglesznamizjednejwazy: artykuł jak artykuł

Ja osobiście też uważam jej popularność za wyraz #!$%@? umysłowego wyższej luty

I żeby nie było, mój 12 letni młody ogarnia różna muzę dla młodych, rap przede wszystkim i jak słyszę coś niekoniecznie mądrego ale fajnego to się dobrze bawię

Ostatni raz to był koncert okiego na bachanaliach, totalnie nie mój świat ale zabawa przednia

A takie pink gówno co może zaoferować oprócz reklamy patologii?
@buchowo: A za 40 lat, ktoś gdzieś napisze, identyczny komentarz odnośnie innego wykonawcy
A 40 lat temu mało wysublimowaną muzyką ktoś pewnie nazwał nirvane czy inna metallice.
Bo za beatlesów,łooo to panie było.

"disco polo połączone z krzykami upośledzonego dziecka"
Tam nie słychać ani disco-polo ani żadnych krzyków

Jesteś kolejnym przykładem osoby dla której "moja muzyka łoo panie to było"

PS:Nie słucham young leosi ani żadnego artysty który pojawił się w
Koleszkaleszka - @buchowo: A za 40 lat, ktoś gdzieś napisze, identyczny komentarz odn...

źródło: comment_1657005766Ee3ltWtwkmcIHZerKFjlJt.jpg

Pobierz