Aktywne Wpisy
tojapaweu +681
Byłem z psem na spacerze w prywatnym lesie należącym wyłącznie do mieszkańców naszego bloku. Nie ma możliwości wejść z zewnątrz, jedynie przez bramę lub furtkę.
Mały las z łąką, patrzę a tu dzik. Mały dzik. Rozglądam się czy nie ma czasem nigdzie lochy, no ale nie ma. Musiał jakimś cudem wbiec, gdy akurat ktoś wjeżdżał lub wyjeżdżał i brama była otwarta.
Co zrobiłem? Wziąłem go #!$%@? do domu. Tak wziąłem dzika do
Mały las z łąką, patrzę a tu dzik. Mały dzik. Rozglądam się czy nie ma czasem nigdzie lochy, no ale nie ma. Musiał jakimś cudem wbiec, gdy akurat ktoś wjeżdżał lub wyjeżdżał i brama była otwarta.
Co zrobiłem? Wziąłem go #!$%@? do domu. Tak wziąłem dzika do
BELM0ND0 +178
#smigusdyngus #wielkanoc #swieta
Szkoda, że nikt już dzisiaj nie obchodzi śmigusa dyngusa. Piękna to była tradycja. Jeszcze 15 lat temu dużo osób kultywowało ten zwyczaj oblewania się wodą. Tak go zapamiętałem:
- Bandy ludzi po 50 osób łażące po mieście z wiadrami i walki, osiedle na osiedle jak na jakichś #!$%@? ustawkach. Byłem świadkiem jak w ruch poszła nawet gaśnica.
- Byłem również świadkiem jak kolesie się oblewali pistoletami na wodę i
Szkoda, że nikt już dzisiaj nie obchodzi śmigusa dyngusa. Piękna to była tradycja. Jeszcze 15 lat temu dużo osób kultywowało ten zwyczaj oblewania się wodą. Tak go zapamiętałem:
- Bandy ludzi po 50 osób łażące po mieście z wiadrami i walki, osiedle na osiedle jak na jakichś #!$%@? ustawkach. Byłem świadkiem jak w ruch poszła nawet gaśnica.
- Byłem również świadkiem jak kolesie się oblewali pistoletami na wodę i
Co mam zrobić w mojej sytuacji? Dostaję depresji przez drastyczny spadek jakości życia.
W 2020 roku kupiłem mieszkanie, oczywiście posiłkując się kredytem, jak zapewne domyślacie się kredyt jest na zmiennej stopie...
Kosz kredytu plus czynsz zamykał się w okolicach 1950 (Zarobki 6300) także na życie mi wystarczało bez większych problemów.
Obecnie koszty mieszkania to blisko 4000, kolejne posiedzenie RPP na horyzoncie, a co najgorsze moje życie tak się potoczyło, że zarobki spadły do 5500, dodając do tego paliwo (około 600 miesięcznie przy obecnych cenach) jedzenie, pozostałe koszty życia itp mój budżet już przestał się spinać, ratuję się oszczędnościami. Kompletnie nie wiem co robić, przestałem być produktywny, ciężko mi zasnąć, nie mogę się oswoić z myślą, że tak nagle z miarę wygodnego życia stałem się osobą która ma budżet na poziomie wesołego studenta I roku. Nie widzę dobrego wyjścia, sprzedaż mieszkania i wynajęcie czegoś za około 2000-2500? I co potem? Odkupienie za rok dwa po wyższych cenach?
Po prostu chciałem się wyżalić, że moje marzenie staję się obecnie moim koszmarem...
#zalesie #mieszkanie #kredyt #pytanie #nieruchomosci
---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #62c5352b36ea12b6ac8fea76
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
Wg mnie powinieneś zacząć od szukania dodatkowej pracy by przeczekać ten trudny czas. Musisz zacząć coś robić JUŻ DZIŚ, inaczej się zajedziesz - zamartwianiem i stresem, wtedy dojdą jeszcze kolejne problemy zdrowotne
@India93: mieszkanie jest towarem, a nie prawem
@miauczar: szczególnie w 2008/09 toku
Komentarz usunięty przez autora
@Nowystaryziel: Przy martwej gospodarce, PMI na głęboką czerwień i braku realnej akcji kredytowej oczekujesz podnoszenia stóp przez lata? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Miras, odstaw dragi...
Moim zdaniem to lepsze niż sprzedaż i szukanie wynajmu dla siebie.
Powodzenia Miras!
---
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Jeśli kupiłeś mieszkanie pod siebie, urządziłeś pod siebie to slabo je sprzedawać tylko po to żeby wynajmować jakąś parchatą kawalerkę, koszty najmu też będą rosły a Ty zostaniesz z niczym, teraz chociaż spłacasz swoje. Za rok- dwa nic nie odkupisz jeśli będziesz płacił za wynajem i zarabiał tyle samo bo nie będziesz mieć na wklad własny.
Pomyśl o znalezieniu
Mniej poważnie...
Rodzice? Wynająć pokój komuś? Wyjazd za granicę?
Realnie:
Ciekawie poczytać takie wpisy.
Ja tam czekam na spadki, niestety kosztem takich ludzi jak Ty.
Kibicuję mocno RPP, abyście mieli i 10-15% w przeciągu kilku miesięcy. Jeszcze chwilowo was te wakacje kredytowe ratują, no ale to ostatni łyk powietrza, zanim większość pójdzie na dno.
@geronimo80: No to zobacz jak urosła średnia krajowa. Urosła prawie że tak samo jak inflacja. No chyba, że to IT cignię większość tej średniej.