Jej nawet przez głowę nie przejdzie myśl że to coś dziwnego czy złego. Ona żyje w takim świecie gdzie takie zachowania to norma. Ba to że wzięła córkę na mecz to nawet mega dobra sprawa bo jej mama pewnie nie brała bo nie było kasy.
Przykre ale takie jest życie i tak wychowana jest pewnie ponad połowa tego kraju.
Jeśli to dziecko faktycznie gada to co słychać, to po jej zachowaniu widać, że w domu to chleb powszedni. Jest przesiąknięta tą patologią i żadne K* czy Ch* nie robią na tym dziecku wrażenia. Porażka.
I co, można? Można. Psy mogą zrobić poszukiwania na wielką skalę, w tym używanie technologii? Mogą, ale nie dla zagubionej, przemarźniętej 14-latki to, tylko z powodu innego psa. Państwo w państwie.
Przykre ale takie jest życie i tak wychowana jest pewnie ponad połowa tego kraju.