Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Jak odkochać się w dziewczynie, która ma chłopaka? Chodzi o koleżankę, która należy do wspólnej paczki znajomych, przyjaciół. Siedzi mi w głowie od prawie roku. Myślę o niej nieustannie, widzę ją w snach, na każdym kroku widzę coś związanego z nią - a to samochód, a to podobną dziewczynę. Nie mogę sobie z tym poradzić. Niestety, ona ma chłopaka, a ja nie chciałbym rozbijać jej związku, bo są już razem ładnych parę lat. Czy ona to odwzajemnia? Nie wiem, raczej oboje jesteśmy wobec siebie bardzo powściągliwi w towarzystwie. Nigdy nie widujemy się bez partnerów. No i ja mam partnerkę, z którą jesteśmy szczęśliwi, żyjemy spokojnie. Czuję tylko, że miłość mojego życia spędza życie z kimś innym. Mam świadomość, że takich historii jest miliony na świecie. Czy tak właśnie wygląda współczesna historia nieszczęśliwej miłości? Jak o niej zapomnieć, nie odchodząc z paczki znajomych (nie chcę stracić kontaktu ze znajomymi)? A może żyć z tym przykrym uczuciem, komunikować się z moim obiektem westchnień "telepatycznie"? Nie odważyłbym się jej wyznać tego w twarz. Ehh, życie kurła...

#zwiazki #milosc #feels #depresja #smutnazaba

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #62cbe8dbc1aeabaedad9a36d
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Przekaż darowiznę
  • 21
Nie udało mi sie życie zmarnowałem... uciekłem od pierwszej jedynej miłości, potem ożeniłem się bez miłości. Jedyna istota którą kocham - mój syn - wychowywał się w piekle mojego małżeństwa (...)
@AnonimoweMirkoWyznania: każdy związek ma dobre i złe chwile. Nawet jak byłbyś ze swoją "miłością życia" musiałbyś przepracować problemy i różnice, które między wami są. Miłość i związek to rzeczy nad którymi się pracuje, nikt tego nie rozdaje na jarmarkach. Jeśli czujesz do kogoś chemię to wiedz, że ta osoba chce podświadomie lub świadomie, żebyś się tak czuł. Chce, żeby ciebie rozsadzało od środka od hormonów, chce, żebyś uważał tą osobę za
OP: @Gnieznianin Serio myślisz, że ona to czuje, że ja o niej myślę od dłuższego czasu, a od naszego wspólnego wypadu ze znajomymi na działkę 4 tygodnie temu - non stop? Nie wiem czy ona chce właśnie jakoś "kokietować" w moim towarzystwie, bo na ogół jest bardzo powściągliwa. Poza tym rozwaliło mnie od środka ostatnio, jak po dłuższej przerwie od spotkania ze znajomymi nagle zaczęła mnie obserwować na mediach społecznościowych (konto
OP: @cor1sto dałbym wiele, bardzo wiele, żeby myśli o niej same odeszły i nigdy nie wróciły. Rozwala mi to ostatnie dni, tygodnie, miesiące. Nie mogę spokojnie żyć i skupić się na czymkolwiek innym.

@prendergast chciałbym ten prosty mechanizm wytłumaczyć mojemu mózgowi. Myślę o niej cały czas, nie mogę normalnie funkcjonować. Na siłę staram się wyprzeć te myśli, zapomnieć. Obiecuje sobie, że to ostatni raz gdy o niej pomyślę i za godzinę
OP: @Gnieznianin Serio myślisz, że ona to czuje, że ja o niej myślę od dłuższego czasu, a od naszego wspólnego wypadu ze znajomymi na działkę 4 tygodnie temu - non stop? Nie wiem czy ona chce właśnie jakoś "kokietować" w moim towarzystwie, bo na ogół jest bardzo powściągliwa. Poza tym rozwaliło mnie od środka ostatnio, jak po dłuższej przerwie od spotkania ze znajomymi nagle zaczęła mnie obserwować na mediach społecznościowych (konto mam
WybitnaKrowa: ! Jeśli ktoś wychodzi z inicjatywą rozmów i spotkań, stara się ciebie zauroczyć swoją osobą, spędzacie miło czas na rzeczach, które lubicie to wtedy zacznij sobie myśleć, że coś jest na rzeczy.

O ile Ty w ogole OP masz takie rzeczy, bo sprawiasz wrazenie nastolatka, ktory nic lepszego nie ma do roboty tylko sie przejmowac tzipa
---

Zaakceptował: LeVentLeCri
OP: @Gnieznianin Dziękuję Mirku za Twoje słowa. Myślałem o tym co napisałeś przez całą noc. Doszedłem do wniosku, że nie jestem w stanie jej wyrzucić w głowie ot tak. To będzie proces, by ciągłe myśli o niej zastąpić czymś innym. Na tą chwilę "chowam" ją w odległych zakątkach mojej głowy. W każdej chwili, gdy wskoczy mi ona znów do głowy będę starał się przerzucać myśli na coś innego - a to
@AnonimoweMirkoWyznania: fajnie, że podjąłeś jakąś decyzję. Bądź wytrwały, nie daj się wyprowadzać z równowagi. Stawianie sobie celów, ich późniejsza realizacja i patrzenie w przeszłość jaką drogę się przebyło pozwala zachować spokój w tym #!$%@? świecie. Jeśli lubisz sobie otwierać głowę, lub chcesz nazwać czasem rzeczy lub uczucia i idzie ci to z trudem to polecam dwie fajne książki.

Eric Berne - w co grają ludzie
Ayn Rand - atlas zbuntowany

Nie
OP: @Gnieznianin Po każdej Twojej wypowiedzi muszę sobie dużo sobie dużo rzeczy poukładać w głowie, dajesz do myślenia. Masz rację, spokojna praca nad sobą pozwala opanować różne emocje, może i tu też się uda. Będę do tego wpisu wracał, opisywał swoje zmagania. Może nawet kiedyś o tym zapomnę, co będzie oznaczało zwycięstwo. Za tydzień bądź dwa na pewno się z nią zobaczę, pewnie będę chwilę rozmawiał. Będzie to dla mnie ogromny
OP: @Gnieznianin I nadszedł ten dzień, kiedy się z Nią spotkałem w gronie znajomych i partnerów. Spotkanie krótkie, szybkie piwko i tyle. Czułem na sobie jej spojrzenia (było ciemno, ale jakoś te oczy się świeciły). W sumie nic wielkiego się nie wydarzyło, zamieniliśmy parę zdań, pośmialiśmy się w grupie. Na powitanie serducho zaczęło mocniej bić, wszyscy się przytulali, zwykle tak lekko, delikatnie, a Ona mnie tak mocno do siebie przycisnęła. Nie