Wpis z mikrobloga

@Sl_w_k_1: wiek nie ma reguły, takie przykre sytuacje się bardzo często zdarzają, ale nikt o tym nie mówi, bo to traumatyczne przeżycia. Im jesteś starszy i znasz więcej dorosłych kobiet starających się o dziecko, tym częściej słyszysz.

A wklejanie tutaj agitacji aborcyjnej jest mocno nie na miejscu i nie dość, że nie ma żadnego związku, to jeszcze jest manipulacją na poziomie TVP.

Moja babcia urodziła mojego tatę w wieku czterdziestu lat
@Sl_w_k_1: Nie jest to odosobniony przypadek. Niestety zdarza się to często.

Coraz starsze kobiety próbują zajść w ciążę i mieć dzieci. Im kobieta starsza, tym większa szansa na to, że coś będzie z płodem nie tak. Dlatego też potrzebujemy aborcji. Niestety, ale matka natura nie zawsze umie sobie poradzić sama z uszkodzonym płodem i go odrzucić. Czasem trzeba jej pomóc, a nie skazywać rodziców na opiekę nad kaleką.
Jaki związek ma walka o aborcję z tym że ktoś poronił?


@Luk1N: chyba taki, że w zamordystycznym państwie po poronieniu należałoby iść na komisariat i wytłumaczyć się, że to nie było specjalnie...