Wpis z mikrobloga

Dzień po tym jak #rozowypasek zadzwonił do mnie i oznajmił, że chce zakończyć relację, wczoraj się z nią spotkałem aby oddać rzeczy które u mnie trzymała, jak i ona przyniosła rzeczy które u niej miałem.

Trzy. Dokładnie tyle razy wybuchła płaczem podczas naszego spotkania na ławce w parku. Przykro było na to patrzeć, ale siedziałem niewzruszony- w końcu to ona zdecydowała że odchodzi ode mnie, więc sama się wystawiła na to co teraz czuje. Oczywiście gdzieś tam budził się we mnie atawistyczny gen opiekuna, miałem ochotę otrzeć łzy z jej uroczej twarzy i czule ją objąć, lecz-lekko aktorząc- zachowałem kamienną twarz niczym monolityczny posąg Moai. Gdy piszę teraz te słowa, gdzieś wewnątrz zbiera mi się na płacz, a muszę przyznać że przez kilka lat nie płakałem. Tak się złożyło szczęśliwie dla mnie, że nikt ważny mi jeszcze nie umarł. W każdym razie miałem tylko nadzieję, że nie znajdzie się w pobliżu żaden białorycerz który, widząc płaczącą dziewczynę, przyjdzie i mi #!$%@?.

W zasadzie to nawet nie usłyszałem konkretnego powodu dlaczego ze mną zrywa, jedynie pierdy w stylu że nie ma już takiej samej ekscytacji jak na początku, że bardzo się stresowała przed poznaniem moich rodziców (w tym tygodniu mieliśmy jechać na wesele). Że dałem jej dużo wsparcia, że wszystko było dobrze lub bardzo dobrze pod każdym aspektem, że się cieszy że mnie poznała. Odpowiedziałem, że teraz jej słowa już są bez znaczenia, skoro w czwartek mówi rzeczy typu „Jakie mam szczęście że Ciebie poznałam”, „Nie widzieliśmy się tylko jeden dzień, ale już zdążyłam się stęsknić” czy „nie puszczę Ciebie do pracy, chcę się wtulać w Ciebie cały ranek, popołudnie, a w nocy będziemy robić coś innego” a w poniedziałek it’s over. Wtedy płacze po raz pierwszy mówiąc, że sama nie wie co czuje, że to wszystko jest pokręcone, że wczoraj przez telefon pewnie powiedziała kilka słów na wyrost. Dodam nawiasem, że przez ta pół roku dziewczyna była stabilna emocjonalnie, żadnych jazd o pierdoły, wyrzutów, nawet nie zdążyliśmy się pokłócić.
Zapytała, czy przyjmę prezent, który zakupiła dla mnie (za jakiś czas mam urodziny), lecz odparłem że nie, że lepiej niech da komuś innemu, np. nowemu chłopakowi. Odparła, że nie ma żadnego chłopaka, nie ma nikogo na boku, nie ma to żadnego związku. Spuentowałem : „nie martw się, odpalisz #tinder czy #badoo i jakiegoś sobie znajdziesz”. Dodałem, że nie mam w zwyczaju utrzymywać kontaktów z byłymi dziewczynami gdy mieszkamy w jednym mieście, wtedy ona rozpłakała się po raz drugi mówiąc że będzie jej bardzo źle, jak tak nagle zniknę z jej życia, będę jak ten kamień rzucony w wodę, jak wspomnienie, że ona „nie lubi się żegnać już na zawsze”. Odparłem, że podjęła decyzję jaką podjęła, przyjąłem to na klatę i zrobię jak mówiłem. Dodałem, : „po prostu byłem dla Ciebie za dobry”, ona na to : „coś w tym może być”. Także pamiętajcie, że w związku trzema czasem coś „#!$%@?ć” żeby nie dostać łatki dobrego chłopaka.
Wyciągnąłem z plecaka jej rzeczy i jej wręczyłem, poprosiłem o swoje, powiedziałem „to chyba wszystko z mojej strony, życie stygnie, będę się powoli zbierał” po czym poszliśmy w stronę ulicy.
Zapytała, czy może mnie ostatni raz przytulić, zgodziłem się, następnie powiedziałem „To co, żegnaj na zawsze”, przytuliliśmy się do siebie, poczułem zapach jej włosów a na policzku jej łzę. Przenikliwym wzrokiem spojrzałem jej w czy po czym odwróciłem się i poszedłem w swoim kierunku. Przykre w #!$%@?. Gdy napisałem te zdania, zeszkliły mi się oczy- jestem tylko człowiekiem.
Także życie toczy się dalej.

#zwiazki #rozstanie #randkujzwykopem #zrywajzwykopem #podrywajzwykopem #p0lka #feels #przemyslenia #zalesie
  • 122
@Felixu: Zgadza się, tak samo jak pójscie na siłownie nic nie da gdy jesteś brzydki bo wzrost, twarz > mięsnie.

@Patol0g: Na niektóre zachowania kobiet nawet nie ma ewolucyjnych wyjaśnień i dlaczego one się tak zachowują, może po prostu kobiety mają za dużo atencji od tindera i social media i im się tak w główkach teraz poprzestawiało przez te 10lat, bo wątpię, że kiedyś kobiety też takie były jak teraz.
@Felixu: możesz podać jakiś przykład?

Ja blackpill dobrze zaobserwowałem w szkole, gdzie tworzą się grupki mężczyzn np. z podziałem na tych co gadają o grach, o rzeczach codziennych i na tych z tej jednej grupki, którzy się źle zachowują i ogólnie robią wybryki. I to zawsze kobiety przesiadywały z tą grupką, która się źle zachowywała no i powiedzmy, że trochę lepiej wyglądała od reszty mężczyzn z klasy.
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@Felixu: nie umiem Ci tak przykładowo opisać. Po prostu nie jestem prawie nigdy dobrym facetem w związku. Nierzadko dyskusję z kobietą kwituje "dobra, ch.j mnie to obchodzi" i robię i tak tak jak ja chcę.

Tudzież kobieta o czymkolwiek nas dotyczącym decyduje wyłącznie gdy jej na to pozwolę. I będzie mi o to sapać nie raz co ja skwituje jak wyżej. Ale w środku będzie z tego przeszczęśliwa.

Oczywiście na to
@tylkoponsfw: 1. To były moje 21 urodziny. Poszedlem do klubu z jedna laska ze studiów. Chcialem tak na luzie bez zobowiązań cos podziałać. Akurat byla po zerwaniu którymś z kolei z toxic facetem co regularnie ruchal inne a ona wybaczala. Czesto jej pisal ze wczoraj przelecial jakas dupe, ona poryczala i po kilku dniach wybaczała. No i ok. Siedzimy w klubie pijemy piwo. Jest fajnie gadka szmatka, smiala sie duzo. Powiedziała
@Felixu ty sie będziesz dobrze bawił, a ona zamartwiać całą noc o ciebie tworzac wahlarz emocjonalny.
Odpowiedz sobie sam z kim jej sie będzie łatwiej rozstać? Gostkiem, z którym miała czasami takie "lajtowe" akcje i miał swoje zdanie, czy kimś kto jest zawsze dobry, ułożony i nudny?
@Felixu: Ale te kobiety są #!$%@?, a z tym ukraińcem to czysty blackpill. Moim zdaniem teraz lepiej być kobietą aniżeli mężczyzną. Wymagania idą za bardzo w górę, niektórzy już nie nadążają za tym, a kobiety mają teraz tyle do wyboru i tyle atencji, że to głowa mała.

Jak sądzisz wszystkie kobiety są takie dziwne czy tylko te co mają masę atencji na social media i używają tindera, gdzie to już wgl
@youngmlody3456: Jak nie jesteś atrakcyjny albo niezbyt pewny siebie to będzie ciężko. A na (nie)pocieszenie dodam, że będzie jeszcze gorzej, bo wymagania kobiet idą cały czas w górę, a trzeba pamiętać jeszcze, że nie każda kobieta używa tindera, który z czasem będzie coraz to popularniejszy a na tinderze kobieta dostaje tyle atencji od przeciętnych mężczyzn, że zaczyna traktować każdego kto nie jest atrakcyjny jak śmiecia.

Na zachodzie za którym jesteśmy tak
Czy tylko mi wydaje się abstrakcyjne rezygnowanie z dobrze układającej się relacji, ponieważ stresuje sie poznaniem rodziców albo nie ma ekscytacji jak na początku (po pol roku jeśli dobrze zrozumiałam)? Potem wszyscy zdziwieni, ze normalne kobiety czy faceci zmieniają się w nieczułe jednostki i nie pozwalają się nikomu do siebie za bardzo zbliżyć… Świat zwariował.

Trzymaj się!


@liv_: +100000000
@Felixu: możesz opowiedzieć, bo ciekawe jakbyś chciał :D

powiem ci, że ja kiedyś też negowałem blackpilla ale po kilku sytuacjach z kobietami zmieniłem zdanie i teraz uważam, że blackpill to czysta prawda na temat kobiet.

Blackpilla negują jedynie ci co nigdy nie mieli jakichkolwiek sytuacji/przeżyć z kobietami, albo co żyją w jakichś obłokach ze swoim światopoglądem, którego nic nie może zaburzyć i nigdy nie mogą czemuś przyznać racji.