Wpis z mikrobloga

pytanie do Mirków pszczelarzy. Każdy naturalny miód się krystalizuje, jednak czasem zdarza mi się że jest delikatny i miękki, a czasem twardy aż łyżki się wyginają. Czy można jakoś wpłynąć na to, żeby miody się nie krystalizowały na kamień?
#pszczelarstwo #miod #pszczoly #pasieka
  • 8
@mat1818: na dłuższą metę lepiej żeby był w zimnie trzymany i twardy jak kamień a ocieplany tylko do rozlania. Powiedzmy masz 10 wiader miodu a nie masz słoików do rozlania to rozlewasz tyle ile masz resztę zostawiasz w chłodnym miejscu na kamień i później jak chcesz rozlać to podgrzewasz delikatnie przez całą noc np jakąś grzałka, możesz sobie skminic np takie pudło z izolacja termiczna typu duża lodówka wrzucasz tam grzałkę
@mat1818: a jak do domowego użytku to słoik aktualnie używany na stół i niech stoi a to co nie używasz to do lodówki a jego twardość głównie będzie zależała od temp otoczenia czyli teraz jak będzie gorąco to będzie płynny chyba że masz klimę w chacie itd. I wiadomo kazdy miód trochę się różni od siebie więc też jeden od drugiego może być bardziej gesty ale i tak temperatura ma największy
@acan123: mam małą pasiekę i pozyskany miód zwykle rozlewam z odstojnika do słoików po 1/2/3 dniach. I tak ostatnio sobie pomyślałem, że w niektórych słoikach miód twardnieje, a w niektórych jest skrystalizowany ale miękki. Dużo większa przyjemność z jedzenia miodu jest wtedy, kiedy miód nie aż taki twardy i chciałbym jakimś domowym sposobem o to zadbać. Spodziewam się, że wpływ na to ma gatunek miodu, ale pewnie też sposób przechowywania. Zeszłoroczny
@mat1818: według mnie to trochę przypadek i kwestia rodzaju miodu, mogę się aż tak nie znać i coś może jeszcze mieć na to wpływ, przynajmniej ja nie słyszałem o innych powodach, musiałbyś postawić kilka słoików z różnymi miodami z z różnych wybieran opisać to i testować bo możliwe że co roku (jak są warunki) to moze ci wychodzić podobny miód,moze akurat pszczoły coś takiego noszą co masz koło pasieki ze zmiękcza
@mat1818: akacjowy się bardzo wolno krystalizuje, jeśli trafi się taki dość czysty (zależnie od roku mogą być drastycznie różne proporcje), a jego przeciwieństwem jest odrobinę wcześniejszy rzepakowy na którym dość szybko można połamać łyżkę - minimalnie pomóc może szybsze rozlanie i przechowywanie w pokojowej temperaturze, ale cudów nie ma. Z późniejszych gryczany czy wrzosowy też krystalizują się trochę wolniej i specyficznie, bo w mniej jednorodny sposób.