Wpis z mikrobloga

Mam taki problem z autem, od dłuższego czasu mało jeżdżone, tak z raz na 2 tyg, śle wszystko było spoko, ostatnio dziewczyna pojechała w dalsza trasę i padł jej akumulator, odpaliła na kable wróciła tego samego dnia niedługo pojechaliśmy gdzieś i po krótkim postoju już nie odpalil, znów na kable wróciliśmy, przy okazji kupiliśmy miernik i wyglada na to ze alternator działa i ładuje, po zgaszeniu i ponownym odpaleniu napięcie spadło na ulamek sekundy poniżej 10v, kolejnego dnia już nie odpalil.
I się zastanawiam czy znów odpalić na kable pojeździć naładować zostawić ale odpiąć akumulator i spróbować odpalić kolejnego dnia, i jeśli odpali to bym wiedział ze po prostu coś ciągnie prąd, a jak nie odpali to kupić nowy, czy po prostu ten niż wyglada na zużyty i kupić nowy?
#motoryzacja #kiciochpyta #mechanikasamochodowa #mechanika #elektryka
  • 7
@niewidzialnywszechmogacy: ten akumulator co masz wygląda na zepsuty (zwarcie wewnętrzne) ale pobór prądu przez inną usterkę też jest możliwy więc odpięcie go na dwa dni pokaże co jest nie tak ale… myślę że gdybyś podjechał do punktu z akumulatorami to sprawdzą Ci czy to pobór prądu za śmieszną kwotę czy uszkodzony akumulator ale wtedy pewnie nie wezmą pieniędzy za sprawdzenie jeśli kupisz u nich nowy.
@niewidzialnywszechmogacy: aku do wymiany, ile lat w ogóle ten aku ma? ja swój załatwiłem bo zostawiłem w aucie nie odłączony na długi czas (>6mc) a ledwo 2 lata miał, ładowanie działa, raz może odpali, i jak nie podładuje go alternatorem to kolejny raz już nie odpali. ( ͡° ʖ̯ ͡°)