Wpis z mikrobloga

Codziennie widzę TOTALNIE nieatrakcyjnych facetów idących za rękę z fajnymi dziewczynami.. Jak to możliwe? Czyżby #blackpill nie miał do końca racji? Ktoś wypisuje tam kłamstwa? Jak to wszystko jest możliwe? a może to rodzeństwa tak za rękę chodzą? albo chłopaki z opłaconymi divami?
Proszę o pomoc z wytłumaczeniem tego zjawiska

#zwiazki #przegryw #niebieskiepaski #rozowepaski
  • 50
@Vedar takich totalnie nieatrakcyjncych to prawie nie ma na ulicach.

Jeśli zdarzają się takie związki to z doświadczenia znajomych widzę, że to pary, które poznały się nq studiach kiedy np. facet miał włosy, a obecnie łysy. Laska jakoś tam się trzyma, coś się podmaluje, z łysiną benedyktyńską nic nie zrobisz.
@Vedar: Blackpill ma poparcie tylko w internecie oraz przy poznawaniu randomowych lasek. Czemu tyle się słyszy, że te fajne i ogarnięte laski nie mają tindera? Bo są w związku, który zaczął się jeszcze w szkole, a jak zakończą jakiś to szukają wśród swojego grona znajomych i przyjaciół, idą sobie na domówkę gdzie jest 20-30 osób i poznają tam ogarniętych chłopów. Mamy trudność w znalezieniu dziewczyny, dlatego że nie mamy znajomych i
No ale nigdzie nie ma rad jak znaleźć kumpli


@trochelipa:

Kumpli to łatwo znaleść, wystarczy się wziąść za jakieś outdoorowe hobby (rower, paralotnie, strzelectwo, itp.), ale to i tak nie rozwiązuje problemu poznawania kobiet, bo te mają inne zainteresowania.
via Android
  • 1
@espu no to niska cena za wyjście z przegrywu. Genetyki nie zmienisz a zarobki natomiast to coś na co ma się wpływ - trochę zawzięcia, nauki i można szybko odmienić swój los

#blackpill obalony, słaby wygląd trzeba po prostu rekompensować pieniędzmi / statusem
@eeemil: Dużo jeździłem na wsi po rowerze, raz byłem na strzelnicy ale droga zabawa. Paralotnie, skoki spadochronowe czy inne hobby to raczej mała szansa na poznanie kumpli, w takie miejsca dojeżdża się często z dalszych terenów, więc nawet jakby jakaś więź się wywiązała to dystans 50 czy 100 km mocno by utrudnił głupie wyjście na piwo, a co dopiero zostanie przyjaciółmi.
@Vedar: Spróbuj zorganizować spotkanie z wykopu, żyły sobie wyprujesz, jak sie uda to kilka osób raz przyjdzie i tyle. Z różnych grupek "warszawa spotkajmy sie" tak samo się nie da, jedynie jak się domyślasz loszki są tam rozchwytywane. Grać w gry, żeby znaleźć przyjaciół irl? Kto tak robi? Wezmą Cię za czubka i tyle, a poza tym potrzebna byłaby gra przy której by się człowiek nie męczył.
Może gdybym miał normickie
wywiązała to dystans 50 czy 100 km mocno by utrudnił głupie wyjście na piwo, a co dopiero zostanie przyjaciółmi.


@trochelipa:

Zgadujesz się z ludzmi ze swojego miasta, żeby jechać razem w góry/na lotnisko/strzelnicę i oszczędzić na paliwie. A wracając wpadacie razem na żarcie, albo jak padnie pogoda to jedziecie na jakąś inną rozrywkę.

Jak miszkasz 50-100km od dużego miasta, to generalnie przesrane i z kobietami i z przyjaciółmi.
@Vedar: Owszem. Nie raz pisałem do ludzi czy są z okolicy Warszawy i jak tak to można by się spotkać na piwo.
Nawet zrobiłem wpis o tym, że jadę na wooda, bo a nuż ktoś by się dołączył. No ale nie jest to takie proste. Ludzie tutaj są z całej Polski, czasami nawet zza granicy. I nawet jakby trafiły się dwie osoby z tego samego miasta, to obie musiałyby akurat nie