Wpis z mikrobloga

@bartolomis: osoby skrajnie otyłe spotykają się z gorszym traktowaniem czasami TYLKO przez swoją otyłość. Przejawia się to wymownymi spojrzeniami albo żartami "przypadkowo" wypowiedzianymi w obecności osób z nadwagą itp. Sęk w tym, że takie toksyczne zachowania nikomu nie pomagają. Relacje ludzi, którzy stracili dużo wagi i nagle zaczęli być lepiej traktowani przez społeczeństwo są dla mnie smutne. Sęk w tym, żeby nie traktować osoby grubej gorzej TYLKO z powodu jej otyłości.
  • Odpowiedz
@Kobaltco: moga schudnosc, ja na studiach (mieszkanie w akademiku na module z takimi ludzmi, czy w mieszkaniu) dostalem ostateczny dowod.

Istnieje korelacja pomiedzy otyloscia, a robieniem syfu i zostawianiem po sobie nieposprzatanego syfu. Zawsze grubasy byly ohydne dla mnie ale teraz jeszcze bardziej ich nie lubie.
  • Odpowiedz
@Kobaltco jak ludzie schudną i są lepiej traktowani to jest norma i potwierdza blackpilla. Ja też schudłem i też jestem lepiej traktowany, i co z tego?
  • Odpowiedz
@bartolomis: Zdradę ci tajemnicę. Tak poza bańką wykopu, w realnym życiu przyjęło się, że "beka z grubasów" kończy się nieco później niż "beka z nazwisk" czyli tak mniej więcej między 8 a 12 rokiem życia w zależności od poziomu rozwoju intelektualnego danego osobnika. Serio, później nikogo poza samym "obiektem beki", którego problem dotyczy to nie obchodzi.
  • Odpowiedz
@PlesniakPospolity: Kto tak odbiera? Podświadomie może pierwsze wrażenie jest mniej pozytywne niż przy spotkaniu osoby 10/10 chodzącego boga, ale przecież nikt nie będzie od razu rzucał się z widłami na osobę otyłą.

Ot, jesteśmy dla niej mili, jeśli z nią pracujemy czy przebywamy to może nawet ją polubimy i elo. A ty tu odstawiasz jakieś analizy jakby zaakceptowanie ludzi o różnych posturach miało jakiś #!$%@? ważny wpływ na nasze życie xD
  • Odpowiedz
@PlesniakPospolity:

geny - nie. W teorii mozesz miec giga geste kosci albo jakies inne zwyrodnienia z powodu ktorych bedziesz wazyc wiecej ale to nie znaczy ze masz byc ulana swiniaz ktorej zwisa tluszcz i ledwo miesci sie w drzwiach.
lenistwo - oczywiscie
bycie gorszym czowiekiem - tak

Sam wbilem z ~62kg na 70kg przy pandemii (170 cm). Studia zdalne, powrot do domu na wies, nie bylo gdzie wychodzic to nie palilem
  • Odpowiedz
Ot, jesteśmy dla niej mili, jeśli z nią pracujemy czy przebywamy to może nawet ją polubimy i elo


@Wink: Ziomeczku, nikt grubych ludzi nie będzie traktował specjalnie inaczej w relacjach, człowiek jak człowiek. Mówię tylko i wyłącznie o potrzeganiu drugiej osoby przez pryzmat wyglądu, zakładając, że nawet jej nie znasz.
  • Odpowiedz
@Kobaltco: Więc wystarczy TYLKO schudnąć. Osoba chora, lub zraniona nie ma takiej możliwości. Otyłość powinna być piętnowana tak samo jak palenie papierosów
  • Odpowiedz
@Giban: w sensie, że osoba otyła nie może liczyć na Twój szacunek póki nie dopasuje się do Twojego wzorca osoby godnej szacunku? A nawet otrzyma z Twojej strony pogardę, bo, jak piszesz, trzeba piętnować. Piętnowanie ludzi w ten sposób jest w większości przypadków złe. Jesteś zepsutym człowiekiem.
  • Odpowiedz
@Kobaltco: Oczywiście, że może, otyłość nie definiuje człowieka, tak jak palenie papierosów. Może natomiast liczyć, że zwrócę tej osobie uwagę, że palenie powoduje problemy zdrowotnę, tak samo jak otyłość. Palenie można rzucić, kilogramy można zrzucić i żadna choroba, czy przyjmowane leki nie sprawią, że będzie się tyć w deficycie kalorycznym
  • Odpowiedz