Aktywne Wpisy
PolishPsycho +37
Zabawnie się ogląda tiktoki związane z motoryzacją i prawem jazdy, gdzie wypowiada się dzieciarnia 18 lat co ledwo zdała prawko. Ale ona ma najwięcej do powiedzenia.
Od razu też widać, jak ktoś jest z polski powiatowej. Nie widziałeś nigdy jak ktoś daje na rondzie kierunek w lewo? To już wiem, że żyjesz w polsce obitej dechami.
Na rondach, a szczególnie tych małych DAJE SIĘ KIERUNEK W LEWO. I nawet w Warszawie ponad
Od razu też widać, jak ktoś jest z polski powiatowej. Nie widziałeś nigdy jak ktoś daje na rondzie kierunek w lewo? To już wiem, że żyjesz w polsce obitej dechami.
Na rondach, a szczególnie tych małych DAJE SIĘ KIERUNEK W LEWO. I nawet w Warszawie ponad
Mysiekpysiek +60
chyba juz klasyczny problem z #pracbaza
tldr; masz 3 miesieczny okres wypowiedzenia w pracy, ktora juz rzygasz, dostajesz projekty w ktorych nie chcesz brac udzialu, zmienily sie Twoje obowiazki - walnac w ciemno i uzyc tych 3 miesiecy do szukania nowej pracy, czy najpierw znalezc prace, a potem to walnac?
Pracuje sobie w #korposwiat na Pomorzu, niestety na tyle dlugo, by miec 3 miesiace okresu wypowiedzenia. Dotychczas bylo spoko, ale narobilo sie organizacyjnych zmian jakis czas temu, zmienily sie obowiazki na takie, ktorych nie chcialem nigdy wykonywac i dostarcza mi to sporo stresu, bo wiem, ze bede mial problemy z dostarczeniem im tego, czego chca. Odbija sie to tez na moim zdrowiu, bo zle sypiam, nie czuje sie najlepiej, powiedzialbym nawet, ze lekka #depresja (choc nie chce naduzywac tego slowa, bo sa ludzie, ktorzy maja gorzej niz ja przeciez). Zastanawia mnie, czy moze nie warto byloby j*bnac tego pod koniec tego miesiaca i wykorzystac ten czas na szukanie nowej pracy.
Z plusow:
+ na pewno troche bym odpoczal psychicznie i fizycznie w tym czasie
+ odpieprzyliby sie juz wtedy ode mnie z dowalaniem mi nowych rzeczy, bo bylbym przez ten czas zajety szkoleniem swojego nastepcy (bo troche jednak tych obowiazkow nachapalem przez lata)
+ perspektywa tych stresujacych projektow by zniknela, bo to maja byc projekty dlugoterminowe i nikomu nie chcialoby sie juz wtedy pitolic w nie z czlowiekiem, ktory odchodzi
Z minusow:
- zawsze to jednak pewne ryzyko zwiazane z dupnieciem pracy w ciemno
- moze nawet chwilowe #bezrobocie zakladajac niekorzystny wariant xD (chociaz #trojmiasto here, korporacji tutaj jak grzybow po deszczu
Tak wiec #kiciochpyta - co byscie zrobili na moim miejscu? Wiem, ze ostateczna decyzje musze podjac ja, ale sa tu mirki ktore maja doswiadczenie i w #korpo i w #januszex majace za soba cala mase przygod i ryzykownych decyzji. No i przy okazji mirki, ktore maja po prostu wiecej odwagi niz ja do podejmowania ryzykownych decyzji...
Troche #gorzkiezale btw
Odpowiedz jest banalna
Idź rzuć ta robotę.
Zdrowie najważniejsze
@Znowmuszewymyslec: nie wlasnie! to nawet nie tak, ze mam kule u nogi w postaci wymienionych przez Ciebie rzeczy. Mam nawet jakies zaplecze finansowe, ktore pozwoliloby mi nie zdechnac z glodu. Jedyne z czego na razie moge zdechnac, to z narastajacych nerwow
@BolecBond: spodziewam sie, ze masz racje. Ba, juz nawet kiedys
Tak więc mirku jak #finanse to nie polecam składać
Trzymam kciuki, zeby Ci sie wszystko poukladalo po Twojej mysli,
@qornik: a zebys kurde wiedzial. Ja juz jestem po urodzinach, ale imieniny wciaz przede mna ( ͡° ͜ʖ ͡°) ale i ogolnie racja, czemu traktowac to jako ryzyko, a nie jako krok ku polepszeniu swojegog zycia. Dobrze mowisz