Wpis z mikrobloga

@foneswein: Na Czeskich zadupiach uważaj na fotoradary, są poukrywane, i nie ma znaków ostrzegających tak jak w Polsce. Choć z reguły te fotoradary są mądrzej ustawiane - np. pod szkołą, a nie na długiej prostej z limitem 50 km/h.
Dzięki cumple, odpowiedzi dość jednoznacznie wskazują, że lepiej omijać Czechy ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Aplikacja na radary w DE to Radarbot, czy Yanosik ogarnie?