Wpis z mikrobloga

No i stało się, pierwsza nocka w lesie spędzona. Nie było tak strasznie jak mówili, ja spałem dobrze, natomiast mój kumpel mówi, że oka nie zmrużył. Nawet się wyspałem, mimo że było zimno trochę, w lato da radę przenocować w hamaku bez podpinki, ale raczej nie wybrał się na taki biwak inną pora roku. W nocy dźwięki lasu są ostro creepy, ale mają swój klimat. Mieliśmy też gościa, jakiś jelonek czy #!$%@? wie co to było zbliżyło się do nas, ale wystraszyliśmy go kulturalnie i uciekł. Ogólnie polecam, przeżycie 10/10, jak ktoś ma ochotę to niech leci i się nie boi niczego, w dodatku dodam że da się to przeżyć, dosyć wygodnie, po kosztach, moze potem zrobię jakieś podsumowanie sprzęty to policzę ile mnie ta wycieczka kosztowała

#camping #survival #bushcraft #las
K.....s - No i stało się, pierwsza nocka w lesie spędzona. Nie było tak strasznie jak...

źródło: comment_1658723200NmriTD6mh4ePi9HPKKTwqA.jpg

Pobierz
  • 88
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Keiosss: IMO najgorsza pora na bytowanie w lesie. Multum robactwa więc repelent, długie ciuchy i moskitiera. Do tego wysoka temperatura co w połączeniu z powyższym ogranicza komfort bytowania. Dodatkowo trzeba uważać z jakimkolwiek otwartym ogniem. No i jak się bytuje w pobliżu większych aglomeracji to i presja ludzi na las jest większa.
Późna jesień, zima i wczesna wiosna. Tarp, śpiwór i dwie karimaty. Jedna piankowa, skrócona pod korpus a druga to
@vectoreast: właśnie sam się dziwię, bo to co napisałeś to raczej sensowne argumenty są, ale w sumie nic z tego w moim przypadki się nie sprawdziło.
Pogoda dopisała w dzień było max 25 stopni i mało słońca więc się nie zgrzaliśmy. Las do którego poszliśmy opustoszały, zarośnięty, 0 śladu człowieka bo to jakaś wiocha była. Robaki męczyły ale ja w krótkich spodenkach dałem radę wytrzymać na luzie (co prawda wypryskany mugą
@Keiosss: ja spałem ostatnio w namiocie przydomowym ogródku bo zabrakło podłogi od natłoku gości

w nocy jakiś #!$%@? kot skakał mi na namiot i chciał się bawić pacając materiał tam gdzie miałem głowę

za pierwszym razem jak skoczył na górę namiotu to cały się ugiął a ja zobaczyłem jak cztery łapy odciśnięte na tkaninie namiotu zbliżają mi się do twarzy, żeby zatrzymać się 10 cm nad nią
@Esseker352: jeśli się boisz już jesteś niewolnikiem kleszczowego pana
a tak na poważnie to jak @Atryu napisał
Byłem w krótkich spodniach, spryskany mugą, no i mimo przedzierania się przez potężne krzaki nic nie złapałem, co mnie dziwi bo myślałem, że wrócę cały oblepiony kleszczami. Jednego zauważyłem jak po mnie łazi, ale został zabity zanim zdążył mnie ugryźć i to w sumie tyle
W nocy dźwięki lasu są ostro creepy, ale mają swój klimat. Mieliśmy też gościa, jakiś jelonek czy #!$%@? wie co to było zbliżyło się do nas, ale wystraszyliśmy go kulturalnie i uciekł.


@Keiosss: hahaha jak bym siebie widział w nocy w lesie - #!$%@? oczy jak latarki, coś zaszeleści to UGABUGA #!$%@? niby taki twardziel :D
a to miasto powinno być miejscem, gdzie nocą trzeba się bać chodzić. Jelonek nie zapoda