Wpis z mikrobloga

który w przypadku mężczyzn na 95% skończyłby się nudnym sprintem.


@Ostatni_Piwniczanin: No a dlaczego skończyłoby się sprintem? Bo tam praktycznie każdy z każdym jest w stanie rywalizować do pewnego momentu i drużyny się gotują żeby tylko wyprowadzić swojego najmocniejszego ziomka.
A u kobiet? U kobiet jest nuda i braki w kadrze, jest garstka mocniejszych zawodniczek które "mogą" i tyle.

Streamy mam cały czas gdzieś tam na TV albo na 3 monitorze
  • Odpowiedz
@Ostatni_Piwniczanin: jeżeli drugiego czy tam trzeciego dnia, ZAWODOWY peleton się rozpada na kilka podgrupek na płaskim odcinku etapu to o czym my rozmawiamy? Tam jest zbieranina zawodniczek po to aby tylko zrobić promocje XD
  • Odpowiedz
@TypowyXD: Sugerujesz że męskie drużyny są mocniejsze, bardziej profesjonalne i ogarnięte taktycznie? No oczywiście że są i właśnie dlatego wśród mężczyzn nikt poważny nawet nie próbowałby atakować i etap zakończyłby się sprintem.

Też o wiele bardziej wolę męskie kolarstwo, ale jak ktoś oglądał ostatnie 2 etapy kobiet i twierdzi że były nudne, to aż musiałem sprawdzić czy nie jestem na tagu #przegryw xD
  • Odpowiedz
@Hubertosik: No jest, nikt nie twierdzi inaczej, ale Ty sugerujesz że to różnica jak między LM i okręgówką.

OP pisze że TdF kobiet wieje nudą, większość widzów uważa że wręcz przeciwnie. Tylko tyle chciałem napisać, a skończyłem wyjaśniając analogie z dupy (°°
  • Odpowiedz