Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Kresse: Norwegia, poza Bergen, jest bezpieczna. Możesz się ewentualnie z jakimś farmerem dogadać. Ale daleko, poza miastami, gdzie są jakieś fajne szlaki, można spokojnie zostawić rower. Na szlaku możesz nawet zostawić jakieś rzeczy i nikt tego nie ruszy, jak mi ludzie opowiadali. Norwegia jest jeszcze spoko :)
@andale: od kelnerek restauracji, znajomych i pań z agroturystyki też słyszę, że roweru nikt nie gwizdnie, a wiadomo jak jest... Wystarczy, że jakiś obcokrajowiec w tym Polak, będzie tamtędy przechodził i już może uznać rowerek za swój. Dlatego nie należ słuchać ludzi i myśleć o zabezpieczeniu swoich rzeczy, bo nikt prócz nas, nie dba o czyjąś własność, inni mają to zwyczajnie w dupie.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@albarash89: Też się tego właśnie obawiałem. Lokalsi mogą być spoko, ale przylezie taki obcy i już trzeba się martwić, czy jest normalny. Podróżowałem po Japonii i tam też obcy robili syf, że lokalsi zaczęli wprowadzać zasady, np. zakaz najmu mieszkań przez obcych na niektórych osiedlach.