Aktywne Wpisy
mandanda +109
Niech mi ktoś wytłumaczy, o #!$%@? tutaj chodzi z tym całym rynkiem matrymonialnym. Wśród znajomych 30 letni single i singielki, koledzy którzy w wieku 25 lat nigdy w życiu nawet blisko bycia w związku nie byli, tymczasem mój wujek ma żonę i dwójkę dzieci a typ:
- zawodówka skończona
- 30 lat #!$%@? w januszexie za minimalną
- ziemniaczany ryj typowego polaka
- gdyby ciotka by mu nie ugotowała, to by umarł
- zawodówka skończona
- 30 lat #!$%@? w januszexie za minimalną
- ziemniaczany ryj typowego polaka
- gdyby ciotka by mu nie ugotowała, to by umarł
Stefan_ciastko +96
Taka sytuacja z pociągu kilka tygodni temu. Jechalem z Krakowa do Rzeszowa. W pociągu roi się od ukraińców, ogolnie ludu pełno. Przepychają się jakby pociąg należał do nich, nie liczą się z nikim i z niczym. Darcie japy, bluzgi i inne w zasadzie nie robią na nikim wrażenia. Rozwaliła mnie sytuacja z konduktorem który sprawdzał bilety. Podchodzi do jakieś ukrainki która jechałą z 3 dziewczynami (z córkami chyba).
Konduktór mówi do tej
Konduktór mówi do tej
#gotujzwykopem #korea
Ja jem samo
@kotbehemoth: Miałam ryż basmanti, idealnie sypki zawsze wychodził, pycha. Niestety dzisiaj została resztka i na szybko musiałam dokupić, w sklepie był tylko Kupiec w torebkach (również basmanti). Takiej brei dawno nie jadłam. Ten wcześniejszy 11 zł za 1 kg, dzisiejszy 400 g za 7,40 zł. Nigdy więcej nie popełnię takiego błędu.
Ps. Ryżu ani kaszy nie gotuję w torebkach, więc to nie kwestia złego przygotowania, a beznadziejnej