Wpis z mikrobloga

Test kasku SMK Glide.
Cena 500 zł.
W cenie pinlock, blenda przeciwsłoneczna, miejsce na interkom, miejsce na głośniki do zamontowania.
Nową szybę można zamówić za 50 zł.

Użytkuje także kask Shoei (25 lat ma kask) i do niedawna Schubert C1(15 letni kask)

Przejechałem w SMK około 1000km.
Kask ten zakupiłem gdyż szykowała się wycieczka w środku lata a moja shoeia nie nadaje się na upalne lato.
W porównaniu do np. nowej Shoei i hjc kask nie ściska nadmiernie czaszki. Prawdopodobnie cecha indywidualnej budowy głowy.

Wizjer/szybą podatna na zarysowania rysę zrobiłem już pierwszego dnia nawet nie wiem o co. Szyba miękka, cienką i mocno się wygina przy podnoszeniu z boku jedną ręką.
W Shoei która ma już przejechane co najmniej 80 tys km szyba ma znacznie więcej rys ale płytkich i zauważalnych dopiero pod słońce oraz się nie wygina gdy ją podnosimy jedną ręką.

Blenda- moim zdaniem przyciemnia o 20% gdzie 100% to całkowita ciemność. Gdy jechałem w nim wieczorem prosto w zachodzące słońce to blenda okazywała się zbyt słabo przyciemnianą.

Wyściółka, przyjemna w dotyku nie nadmiernie ściskająca policzki. Kask wydaje się idealnie dopasowany do głowy.
Zapięcie mikrometryczne działa sprawnie.

Wentylacja, nie odczuwam różnicy gdy jest otwarta lub zamknięta. Wieje tak samo szczególnie od szczęki mimo tego fartucha pod brodą.

Hałas. Jeżdżąc do 140 km/h w starej Shoei nie mogłem zrozumieć co chodzi wykopką z tymi zatyczkami do uszu.
Słyszałem lekki szum wiatru i dominujący odgłos toczących się opon (opony motocrossowe) szosowych w ogóle nie słychać.
SMK Glide jest tak holernie głośny że przejechanie 200 km z prędkością 110 km/h powoduje wielki dyskomfort i piszczenie w uszach.
Ten kask wytwarza wielki szum znacznie głośniejszy od toczących się opon. Główny hałas jest powodowany przez łączenie szczęki i reszty kasku.
Kupowałem go z myślą o jeździe 80-90 km/h i jeździe turystycznej w terenie.
(No i mało kasy miałem)

Podobno posiada wszystkie certyfikaty wymagane w UE.
Kask ten polecam do prędkości 90 km/h i w temperaturach powyżej 13C ze względu na mocny wiatr od dołu..

#motocykle
mpetrumnigrum - Test kasku SMK Glide.
Cena 500 zł.
W cenie pinlock, blenda przeciws...

źródło: comment_1659435517bvuJ2PVvQcaaduyBodK9ZI.jpg

Pobierz
  • 10
@mpetrumnigrum: rozumiem, to szukałbym chyba jednak czegoś bardziej "markowego" (wiadomo że nic z topu), ponadto, nie wiem czy do jazdy turystycznej w terenie potrzebna otwierana szczęka (ciężko i głośno. Lepszy byłby lekki integral z daszkiem.
@bocznica:
Nawet miałem zamiar kupić taki za 700-800 zł ale nie mieli takich a mi się z wyjazdem spieszyło.
Schuberth C1 w jeździe turystyczno szutrowo-terenowej sprawdzał się bardzo dobrze. Gdyż miał naprawdę dobrą wentylację. Myślałem że ten smk też będzie miał taką myliłem się.
Kaski 15, 25 lat? Ja bym nie jeździł. Z wiekiem degradują się same materiały i nie chciałbym w sytuacji krytycznej, kiedy kask ma mi właśnie uratować zdrowie, zaskoczyć się negatywnie. Głowę ma się tylko jedną i lepiej nawet i na raty kupić dobry kask co ~5lat niż stracić te głowę.
@persona-dafta: wszystko zależy od ilości zarabianej gotówki. Kupując nowego shoei za 3 tys zł i do tego markowe ciuchy za 5 tys już bym na jeden wyjazd nie pojechał.
Zapewne ktoś by stwierdził że mój motocykl do dalekiej turystyki terenowo szosowej się nie nadaje i muszę kupić BMW GS 700.
Wtedy to już nigdzie bym nie pojechał.
Albo że priorytet to bezpieczny samochód a nie 20 letni a gdy był nowy
@persona-dafta: można kupić hjc ale to już 500 zł więcej. W dodatku tak jak pisałem przymierzałem model. Podnoszoną szczęką w zeszłym roku i strasznie mnie uwierał w czaszkę.
Po za tym w moim mieście są dwa sklepy z ciuchami motocyklowymi. I za dużego wyboru kasków nie ma.