Wpis z mikrobloga

ja najpierw zaprosiłam do baru z palnszowkami a później do mnie by coś obejrzeć, ale gość myślał że na ciupcianko go zaprosiłam i próbował mnie pocałować. ( ͡° ʖ̯ ͡°)


@promyczek_94: Ja w swoim życiu byłem na 2 spotkaniach z tindera. Jedno całkiem normalne - pogadaliśmy i się rozeszliśmy, zero kontaktu później mimo że było całkiem spoko. Drugie: umówiliśmy się w barze który zaproponowała dziewczyna, po jakiś
@ChempyTuj: dopiero się uczyłam w randkowanie.
( ͡° ʖ̯ ͡°) już wiem żeby tego nie robić. a najlepiej w ogóle nie używać tindera. mam zbyt staroświeckie podejście do tematu i wole przez kilka miesięcy się poznawać, bez nastawiania się na coś więcej i jak wyjdzie to wyjdzie. a nie z góry nastawiać się na coś więcej bo to tak ogromna presja, że używanie tindera stało się najbardziej