Wpis z mikrobloga

@ChadBezWad: Obawiam się, że jest to niemożliwe. Próbowaliśmy kiedyś dogadać się z anetką i nic jej nie zadowalało, ani swobodny wybór miejsca na którym chce siedzieć, ani ustawienie klimatyzatora tak by wiał w konkretne miejsce. Wszystkie nastawy poniżej 26 stopni to "ziąb straszny".
Ostatecznie kieras stwierdził, że nieprzyjemnie pachnie w naszym pokoju (a jak ma pachnieć jak 5 facetów siedzi upoconych jak myszy bo anetka kaszle i chodzi do kierownika na
  • Odpowiedz
@gdanska_onuca: Nie rozumiem dlaczego wszyscy mają się dostosowywać właśnie do takich "wybitnych" jednostek.
U nas już kompromisowo klima nastawiona na 25 stopni, a też taka jedna narzeka ciągle, że jej zimno i siedzi w jakimś futrzanym swetrze XD Jak się przeziębiła to padła oczywiście diagnoza jeszcze zanim poszła do lekarza (tak, dobrze się domyślacie "klima").
Co to w ogóle jest? Czy to już jakaś choroba czy co?
  • Odpowiedz
@ChadBezWad: Gdyby nie krypto-matriarchalizm w takich sprawach (OD ZAWSZE jest ustępowanie kobietom, nawet w szkole - trzy grupy chłopaków chcą grać w nogę? chuuuuj tam, jedna grupa dziewczyn chce siatę, dostosujcie się małe #!$%@? - a potem laski i tak nie grają, żeby paznokci nie połamać XD), to rachunek byłby oczywisty. Komuś zimno, może ubrać długi rękaw lub sweterek. Ale jak komuś za gorąco to przecież są granice rozbierania się... Dlatego
  • Odpowiedz
@ChadBezWad: W wielu przypadkach te osoby mają uzasadnione powody do narzekania. Jeżeli ktoś siedzi w miejscu w którym klimatyzator ma wylot to tam jest znacznie zimniej niż w innych miejscach. Biali ludzie załatwiają takie sprawy poprzez zamianę miejsc, ale nie wszyscy do tego dorośli i na siłę muszą zmuszać innych do gotowania się w pracy.
No i jeżeli komuś jest zimno przy nastawie na 25 stopni (czyli efektywnie pewnie ~27 w
  • Odpowiedz
@gdanska_onuca: Wylot u nas jest z każdej strony klimatyzatora, ale wiatr ustawiony jest na minimum i do tego łopatki podniesione na max ( ͡° ͜ʖ ͡°) Otyłość ponoć też ma jakieś znaczenie (rzekomo otyli ludzie odczuwają zimno bardziej niż szczupli).

Jakbym miał taką indywidualność w domu to chyba byśmy się codziennie żarli.
  • Odpowiedz
Otyłość ponoć też ma jakieś znaczenie (rzekomo otyli ludzie odczuwają zimno bardziej niż szczupli).


@ChadBezWad: chyba na odwrót. Otyłym jest zawsze ciepło, bo mają dużo tkanki tłuszczowej, która działa jak sweterek.
  • Odpowiedz
@chomiczek_123: Tak by się na logikę wydawało, ale czytałem jakieś badania w których stwierdzono, że tłuszcz działa jak warstwa izolująca i zatrzymuje ciepło wewnątrz przez co skóra się ochładza i w efekcie odczuwają chłód mocniej.
  • Odpowiedz
@ChadBezWad: u mnie anetki włączają na 17 stopni, gdy na zewnątrz jest 30. Nie da się ustalić kompromisu na 22 chociaż, bo od razu teksty że duszno. Efekt - wychodzisz z tej roboty przemarznięty.
  • Odpowiedz
  • 0
Gdy tylko dotknę panelu od sterowania klimakonwektorem Anety zaczynają kolektywnie kaszlec
  • Odpowiedz
@ChadBezWad: 23 przy ponad 30 stopniach na zewnątrz?
Dla komfortu powinno być 25/26 stopni (to maksymalna komfortowa temperatura) maks około 5/6 stopni mniej niż na zewnątrz.
  • Odpowiedz
Nie znam grubej osoby, która by marudziła że jej zimno.


@chomiczek_123: no hej ( ͡~ ͜ʖ ͡°) przychylam się do zdania OPa. Coś jest w tym, że tłuszcz to izolacja. W czasie upałów potrafię mieć zimną skórę.
  • Odpowiedz