Wpis z mikrobloga

Wszystko co nie jest podłym ściekiem i jest podane adekwatnie do okazji- ciężki długi dzień w lato-browarek/zima to szklaneczka whisky bądź rumu. Słoneczko italia plaża wiadomo winko- do obiadu tez się przyda.Z najmniej pitych to szampany(mozgojeby) oraz gin bo gardzę Anglikami i ich #!$%@? trunkiem(chociaż grog im się udał wyjątkowo)
@michal556: generalnie lubię piwo i po piwie mam najsłabszego kaca, nawet jak wypiję ich dość sporo i konkretnie się sponiewieram. Wóda dla mnie jest cichym Judaszem, który mówi jebnij jeszcze trochę, no jeszcze troszkę, a potem budzę się rano z ultra kacem i nie pamiętam w którym momencie przeholowałem ( ͡° ͜ʖ ͡°)